Uciążliwy remont WKD

Rozpoczął się zaledwie kilka dni temu, a już mocno daje się we znaki. Pasażerowie mają serdecznie dość remontu na linii WKD.
Fot. KG Remont WKD potrwa do 31 sierpnia.

Remont na linii WKD rozpoczął się 1 lipca. W ramach tego zadania zostanie przeprowadzona wymiana nawierzchni torowej, ścięcie ław torowiska, renowacja rowów odwadniających oraz montaż i demontaż przejazdów kolejowych. To konieczna inwestycja, ale utrudnienia z nią związane mocno irytują pasażerów, a panujące upały tylko potęgują ich zdenerwowanie. Przewoźnik, czyli WKD spółka z o.o, zapewnia, że robi wszystko, aby remont był jak najmniej uciążliwy, w tym celu m.in. uruchomiono zastępczą komunikację autobusową. Ale to właśnie z nią są największe problemy i póki co, nic nie wskazuje na to, aby sytuacja uległa poprawie.

Pani Anna codziennie dojeżdża z Pruszkowa do Warszawy, do pracy na drugą zmianę. I codziennie narzeka na zbyt małą ilość pojazdów komunikacji zastępczej. – Autobusy są przystosowane wyłącznie dla osób, które pracują rano, a co z tymi, które zaczynają pracę po południu? – pyta.

Nieco inny problem ma pani Aneta, również dojeżdżająca do pracy do Warszawy, tyle że rano. Ona z kolei narzeka na korki, z powodu których dojazd autobusem z Pruszkowa na Dworzec Centralny zajmuje przeszło godzinę. – Największe zatory tworzą się na skrzyżowaniu ul. Kopińskiej z Grójecką, wystarczyłoby nieco zmodyfikować trasę – proponuje. Jej zdaniem, zbyt mało autobusów kursuje z Warszawy w porze wieczornej i nocnej, a przystanki w Pruszkowie są usytuowane wyjątkowo niefortunnie.

Z kolei pasażerowie, którzy nie korzystają z WKD codziennie, mają problemy z lokalizacją przystanków komunikacji zastępczej oraz rozkładem jazdy pociągów.

Wszyscy zgodnie twierdzą – w okresie tak uciążliwego remontu cena biletów powinna być obniżona. Na to jednak się nie zanosi. Pasażerowie ”wukadki” mogą jedynie korzystać z innych środków transportu – SKM, KM oraz niektórych autobusów obsługiwanych przez ZTM – w nich, podczas remontu, są honorowane bilety WKD. Można również zwrócić bilety okresowe zakupione do 30 czerwca, bez poniesienia kosztów manipulacyjnych.

A co z problemami z komunikacją zastępczą? Rzecznik WKD Krzysztof Kulesza zapewnia, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana i w miarę potrzeb – wprowadzane są zmiany. – Otrzymywaliśmy od pasażerów uwagi dotyczące funkcjonowania linii zastępczej w godzinach szczytu i na bieżąco staramy się na nie reagować, natomiast pozostałe skargi będziemy analizować. Na chwilę obecną nie przewidujemy zmian w kwestii zmiany trasy autobusów w Warszawie, bo, naszym zdaniem, regularność kursów jest zachowana. Nie przewidujemy również lokalizacji dodatkowych przystanków komunikacji zastępczej w Pruszkowie, ponieważ muszą one być usytuowane w pobliżu przystanków WKD – mówi.

Wszelkie informacje dotyczące rozkładu jazdy, warunków zwrotu i honorowania biletów WKD u innych przewoźników można znaleźć na stronie internetowej www.wkd.com.pl. A dla pasażerów „wukadki” mamy dobrą wiadomość – nic nie wskazuje na to, aby czas remontu linii, którego zakończenie jest planowane na 31 sierpnia, miał się wydłużyć.

Facebooktwitterredditpinterest

Jeden komentarz do “Uciążliwy remont WKD

  1. Ciekawe od kiedy przystanek na ul. Bolesława Prusa (przy dawnym Granelu) to pobliże stacji WKD ???!!! Wczoraj miałam “przyjemność” wracać z Warszawy autobusem odjeżdżającym ze Śródmieścia o godz. 22:16. Pan kierowca autobusu był łagodnie mówiąc nieuprzejmy, a do tego wyglądało na to, że nie bardzo wie którędy jechać i gdzie się powinien zatrzymać. Jechał sobie w tempie spacerowym i finalnie zamiast o 22:4.. coś, do Pruszkowa dojechał kilka minut po 23:00, a ja musiałam o tej porze przejść przez miasto do domu. Mieszkam na Wyględówku, a nocna wędrówka przez opustoszałe ulice nie należy do szczególnych atrakcji !!! A PRZECIEŻ AUTOBUS JEDZIE DALEJ DO KOMOROWA WIĘC DO CHOLERY W CZYM JEST PROBLEM, ŻEBY NA KILKA MINUT ZAJECHAŁ NA PRZYSTANEK PRZY STACJI WKD_ki TAM WYSADZIŁ PASAŻERÓW A POTEM POJECHAŁ DALEJ, SZCZEGÓLNIE W PORACH NOCNYCH ??? Usytuowanie przystanków komunikacji zastępczej w Pruszkowie też jest bez sensu. Autobusy mogłyby się spokojnie zatrzymywać np. przy dawnym Zurcie, skąd wiele osób miałoby znacznie bliżej do domu, ale przecież zarządzający WKD-ką nie muszą korzystać z komunikacji więc pasażerów mają w nosie. Czasem udaje się wysiąść w bardziej dogodnym miejscu, ale tylko dzięki uprzejmości niektórych kierowców.
    Pani Ania się skarży, że nie bardzo ma jak pojechać do pracy, a czy ma jak wrócić ???? Po godzinie 20:00 z warszawy odjeżdżają już TYLKO 3 autobusy w godzinnych odstępach !!! Jest lato, w Warszawie organizowanych jest sporo rozmaitych imprez kulturalnych, albo np. chciałoby się po pracy zrelaksować w kinie lub w teatrze, ale jak potem wrócić ????!!!! Wygląda na to, że, jak nas ładnie określiła obecna pani premier “ciemny naród” powinien zaraz po pracy lecieć na przystanek w autobus i do domu, bo po co ma się nocą po mieście włóczyć !!!!