Zostawcie lodowisko na dłużej

Lodowisko w Pruszkowie mocno przypadło do gustu zwłaszcza młodzieży. Chcieliby, żeby ślizgawka funkcjonowała jak najdłużej.
Fot. Jedidja/pixabay.com. Lodowisko w Pruszkowie cieszy się dużą popularnością.

Miłośnicy jazdy na łyżwach z Pruszkowa długo czekali na otwarcie lodowiska przy Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Pogoda jednak nie sprzyjała, termometry wciąż wskazywały dodatnie temperatury, dlatego też uruchomienie ślizgawki ze względów technicznych długo nie było możliwe. Wreszcie stało się – na początku stycznia lodowisko przy ul. Gomulińskiego zostało oddane do użytku. I od razu zyskało ogromną popularność. W godzinach przedpołudniowych korzystają z niego uczniowie szkół powiatowych, potem jest dostępne dla wszystkich.

Tymczasem minęło zaledwie kilka tygodni, a ślizgawce już grozi zamknięcie. – Dlaczego tak krótko? Niech zostawią nam to lodowisko jeszcze na kilka tygodni – mówi Dawid, uczeń jednego z pruszkowskich gimnazjów. Dodaje, że w mieście atrakcji dla młodzieży jest jak na lekarstwo, a chętnych do korzystania ze ślizgawki nie brakuje. – W Pruszkowie zupełnie nic się nie dzieje, a jak już coś zorganizują, to od razu chcą zamykać – nie ukrywa irytacji młody człowiek.

Prośbę Dawida popiera również pan Artur, który na lodowisko do Pruszkowa przyjeżdża z córką Amelią aż z Grodziska Mazowieckiego. Dlaczego, skoro w tym mieście również funkcjonuje taki obiekt? – Lodowisko w Pruszkowie jest większe, no i bezpłatne – tłumaczy krótko. Dodaje, że na ślizgawce jest bardzo kulturalnie, „nie ma żadnych przepychanek i menelstwa”.

Organizatorem lodowiska przy ul. Gomulińskiego jest powiat pruszkowski. Zwróciliśmy się więc z do urzędników starostwa z pytaniem, czy jest możliwość, aby obiekt mógł działać trochę dłużej. – Funkcjonowanie lodowiska uzależnione jest od warunków atmosferycznych. Jeżeli pod koniec miesiąca prognozy będą wskazywały na spadek temperatury poniżej – 5 stopni, to lodowisko będzie funkcjonowało również w marcu. W przypadku wyższej temperatury pokrywa lodowa nie utrzyma się – tłumaczy rzecznik prasowy powiatu pruszkowskiego Agnieszka Kuruliszwili.

Facebooktwitterredditpinterest