Byli tragarze, są i windziarze

Obsługa wind na dworcu PKP w Grodzisku Mazowieckim jest tak skomplikowana, że władze miasta zadecydowały o zatrudnieniu osób, które pomagają pasażerom w okiełznaniu skomplikowanego mechanizmu. Ale trzeba się spieszyć – z ich usług będzie można korzystać tylko do najbliższej soboty.
Fot. Facebook/Grodzisk Mazowiecki Na pomoc osób obsługujących windy można liczyć do 5 marca.

Niedawno w serwisie www.zachodniemazowsze.info informowaliśmy o panach, którzy codziennie pracują na kładce położonej nad torami PKP i pomagają grodziszczanom w przenoszeniu ciężkich pakunków, wózków, rowerów itp. Ich praca wywołała prawdziwą furorę w ogólnopolskich mediach. Zadowoleni są również pasażerowie PKP i mieszkańcy Grodziska, którzy doceniają ciężką pracę tragarzy. Jak zapewniają władze gminy, ich pomoc doskonale się sprawdza, dlatego mają zostać zatrudnieni na stałe.

Okazuje się, że to nie jedyne udogodnienie ze strony grodziskich urzędników dla mieszkańców i pasażerów PKP. Pod koniec lutego postanowili zatrudnić młode osoby, które udzielają pomocy przy obsłudze wind znajdujących się w przejściu pod torami kolejowymi. Te urządzenia od samego przysparzały niemało kłopotów. Najpierw mieszkańcy i pasażerowie nie mogli doczekać się ich oddania do użytku. Wszystko z powodu formalnych procedur, które w nieskończoność się przedłużały. Kiedy wreszcie pod koniec stycznia zostały uruchomione, okazało się, że….nie wszyscy mogą z nich korzystać. Dźwigi mają tak niewielkie rozmiary, że osoby z rowerami lub z większymi niż standardowe wózkami dziecięcymi po prostu się w nich nie mieszczą.

Ale kłopoty z korzystaniem z nowoczesnych wind w Grodzisku mają również pozostali użytkownicy. Okazuje się bowiem, że to wyjątkowo skomplikowane urządzenia, a ich obsługa jest zagmatwana. Zdarzył się już przypadek, że jedna z mieszkanek wraz z małym dzieckiem utknęła w środku i nie mogła się wydostać. Innym obsługa nowoczesnego dźwigu również przychodzi z niemałym trudem. Na oficjalnym profilu gminy Grodzisk Mazowiecki na Facebooku można dowiedzieć się, że winda ma napęd hydrauliczny przystosowany dla osób niepełnosprawnych, w związku z czym posiada „nieco odmienny system obsługi”. To właśnie dlatego władze gminy zadecydowały o zatrudnieniu młodych osób, które pomagają okiełznać skomplikowany mechanizm.

„Windziarze” pomagają w dni powszednie w godzinach 7.00-18.00 oraz w soboty w godzinach 7.00-12.30. Niestety, z ich usług będzie można korzystać tylko do soboty, 5 marca. Potem mieszkańcy i pasażerowie będą musieli radzić sobie sami. Aby bez problemu skorzystać z windy, warto przeczytać specjalną instrukcję obsługi, która znajduje się zarówno na zewnątrz, jak i w środku dźwigu.

Facebooktwitterredditpinterest