Kolejna sieć handlowa zniknie z rynku? Kłopoty Almy

Kilka tygodni temu, w serwisie zachodniemazowsze.info informowaliśmy o kłopotach firmy MarcPol i zamknięciu kilkunastu sklepów tej marki. Czy podobny los spotka delikatesy Alma?
Fot. almamarket.pl. Firma od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi.

Delikatesy Alma należą do jednego z najbogatszych Polaków – Jerzego Mazgaja. W naszym regionie znajduje się kilkanaście sklepów tej marki – jeden w Pruszkowie, a pozostałe w Warszawie.

Jak informuje portal money.pl, firma zarządzająca siecią ma poważne kłopoty. Spadają wpływy spółki, zamykane są niektóre sklepy, a w tych, które nadal funkcjonują brakuje artykułów znanych producentów. Ma to być spowodowane nieuregulowanymi płatnościami u wielu dostawców. Dlatego też w Almie brakuje Coca-Coli, wyrobów rybnych firmy Lisner, czy mlecznych – Mlekovity. Pracownicy mają tak ustawiać produkty, aby półki nie wyglądały na puste.

Firma tłumaczy, że prowadzi z dostawcami negocjacje, wdrożono też plan restrukturyzacyjny: sprzedawane są nieruchomości, wprowadzano oszczędności, a powierzchnia sklepów jest sukcesywnie zmniejszana.

Plotki o planach likwidacji sklepu dotarły do Pruszkowa. W delikatesach, w tej miejscowości jednego dnia nie było żadnych kurzych jajek. Brakowało także innych produktów. Czy to oznacza, że sklep przy ul. Sprawiedliwości zostanie zlikwidowany? Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że firma nie ma takich planów. A co z pozostałymi sklepami? – Na razie planujemy nie przedłużać niektórych kończących się umów najmu co do nierentownych placówek handlowych. Nie wykluczamy jednak zamknięcia lub zmniejszenia kilku sklepów w porozumieniu z wynajmującymi nam powierzchnie handlowe firmami – cytuje stanowisko firmy portal money.pl.

W Krajowym Rejestrze Długów zobowiązania Almy wobec wierzycieli opiewają na kwotę ponad 300 tys. zł. Money.pl przekonuje, że firma zarządzana przez Jerzego Mazgaja ma również inne długi, a sprzedaż detaliczna Alma Market zmniejszyła się w pierwszym kwartale rok do roku z 246 do 234 mln zł.

Analitycy biznesowi podkreślają natomiast, że delikatesy charakteryzujące się ofertą ekskluzywnych produktów i nieco wyższych cen niż w supermarketach przestają mieć w Polsce racje bytu.

Facebooktwitterredditpinterest