Linia 400 kV w Senacie

– Mimo że mnożą się informacje na temat ustalenia ostatecznego przebiegu linii 2x400kV, to nie jest do końca prawda – twierdzą władze Wiskitek. Wójt tej gminy oraz włodarze Żyrardowa, Mszczonowa, Baranowa i innych miejscowości spotkali się w tej sprawie z marszałkiem Senatu.
Fot. wiskitki.pl. W spotkaniu wzięli udział m.in. włodarze z powiatu żyrardowskiego.

Do spotkania ze Stanisławem Karczewskim doszło w ubiegłą środę, 20 lipca. Uczestniczyli w nim włodarze gmin: Wiskitki, Mszczonów, Warka, Chynów, Pniewy, Magnuszew, Baranów oraz Żyrardów.

Podczas spotkania dyskutowano o sytuacji proponowanego przebiegu linii 2×400 kV, który jest planowany m.in. przez teren gminy Wiskitki po linii obwodnicy Żyrardowa. Przedstawiciele gmin wyrazili swój stanowczy protest przeciwko tej inwestycji na terenie m.in. powiatu żyrardowskiego szlakiem drogi krajowej nr 50 i autostrady A2.

Samorządowcy zwrócili się o wsparcie do marszałka, aby przedmiotowa inwestycja była lokalizowana zgodnie z przyjętym w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego.

Przypomnijmy, że do tej pory mieszkańcy i władze miejscowości położonych na terenie powiatu żyrardowskiego organizowali blokady dróg, manifestację pod Ministerstwem Energii, kierowali pisma do władz Mazowsza. Natomiast pięciu niezależnych ekspertów na wniosek sekretarza stanu Piotra Naimskiego opracowało raport, z którego wynika, że korytarz linii 400 kV w naszym regionie powinien przebiegać wzdłuż autostrady A2 i drogi krajowej nr 50, a analiza wielokryterialna przeprowadzona przez prof. Andrzeja Kraszewskiego została wykonana obiektywnie, w transparentnym procesie wyboru optymalnego rozwiązania. W czerwcu minister Piotr Naimski powiedział, że wynik raportu będzie mieć wpływ na ostateczną decyzję dotyczącą przebiegu linii 400 kV w naszym regionie.

Facebooktwitterredditpinterest

Jeden komentarz do “Linia 400 kV w Senacie

  1. A barany dalej swoje, ciekawe że cały czas kwestionują przebieg linii pomimo pozytywnej oceny przez zespół Najmskiego oceny wielokryteriowej. Czyżby mega mózgi miały coś wiecej na uwadze niż interes społeczny? Czy może któryś z wójtów owych gmin lub jego rodzina posiada potężne powierzchnie działek w pobliżu planowanej inwestycji?