Podczas „czarnego protestu znieważyła policjanta, już usłyszała zarzuty

Zarzuty znieważenia i i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza usłyszała kobieta, która podczas „czarnego protestu” w Warszawie zrzuciła policjantowi czapkę z głowy – informuje TVP Info. Grożą jej nawet trzy lata więzienia.
Fot. Facebook. Podczas „czarnego protestu” manifestowano przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.

„Czarny protest”, podczas którego kobiety z parasolkami demonstrowały przeciwko próbie zaostrzenia ustawy aborcyjnej, odbył się w poniedziałek, 24 października. Przy stacji metra „Centrum” w Warszawie, czyli na tzw. patelni zbierano podpisy pod petycją w obronie praw kobiet. Nie obyło się bez incydentów. Między manifestującymi kobietami a zwolennikami ruchów pro life doszło do ostrej wymiany zdań i przepychanek. Musiała interweniować policja. W pewnym momencie jedna ze zdenerwowanych kobiet zrzuciła funkcjonariuszowi czapkę z głowy.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak kilka dni temu poinformował, że kobieta poniesie konsekwencje swojego czynu. – Mieliśmy do czynienia z zaatakowaniem funkcjonariusza na służbie. To jest karygodne. Ta pani otrzyma wezwanie do sądu. Myślę, że sprawa jest prawidłowo rozwiązana – powiedział szef MSWiA.

W piątek, 28 października nadkom. Robert Szymeta, z komendy rejonowej Warszawa-Śródmieście poinformował w telewizji TVP Info, że kobiecie już przedstawiono zarzuty z art. 222 i 226 Kodeksu karnego. Dotyczą one znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności.

Facebooktwitterredditpinterest