Brutalny napad w Błoniu

Dochodziła godzina 23.00, gdy dyżurny komisariatu w Błoniu otrzymał zgłoszenie rozboju. Na miejsce zdarzenia udali się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. W rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że kilkadziesiąt minut wcześniej, gdy stał wspólnie ze swoją znajomą, podszedł do nich mężczyzna, który zapytał, czy może pożyczyć 5 złotych. Pokrzywdzony w momencie wyjmowania portfela został uderzony kijem bejsbolowym. Napastnik ukradł portfel, w którym była gotówka i dokumenty. W tym czasie zagroził kobiecie pozbawieniem życia i zdrowia, jeżeli komukolwiek powie, czego była świadkiem, po czym szybko odjechał z miejsca.

Następnego dnia policjanci uzyskali informację, gdzie Paweł M. może przebywać i udali się we wskazane miejsce. Zauważyli go kierującego samochodem. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania auta do kontroli drogowej używając przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca jednak nie reagował i kontynuował ucieczkę. W pewnym momencie zatrzymał pojazd i zaczął uciekać pieszo. W samochodzie została tylko pasażerka.

Gdy Paweł M. wpadł w ręce policjantów, został zatrzymany oraz doprowadzony do prokuratury. 35-latek usłyszał zarzut dokonania rozboju przy użyciu kija bejsbolowego, gróźb pozbawienia życia i zdrowia kierowanych wobec świadka, a także nie zatrzymania się do kontroli drogowej. Sąd po zapoznaniu się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za przestępstwa, których się dopuścił, Pawłowi M. grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.