Do zdarzenia doszło 26 września ubiegłego roku na przejeździe kolejowym koło stacji w Nowym Dworze Mazowieckim. Kierowca autobusu, którym podróżowało 47 pasażerów pobliskiego lotniska, zignorował świetlne znaki ostrzegawcze zabraniające wjazdu i przejechał pod zamykającym się szlabanem. Autobus zatrzymał się na torach, w tym momencie w jego tylną część z ogromną siłą uderzył pociąg pendolino relacji Gdynia–Bielsko-Biała. Składem podróżowało 196 osób. Nikomu nic się nie stało.
Teraz kierowcy Jackowi Z. grozi nawet pięć lat więzienia za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym przy umyślnym naruszeniu przepisów ruchu drogowego. Prokuratura Rejonowa już przesłała do sądu w Nowym Dworze Mazowieckim akt oskarżenia w tej sprawie.