Mieszkaniec Błonia po raz trzeci wywołał alarm bombowy. Tym razem w Teresinie

Zadzwonił na numer alarmowy 112 i powiadomił, że na posterunku policji w Teresinie jest podłożony ładunek wybuchowy. Krótko po tym „dowcipny” 23-latek był już w rękach policjantów. Wczoraj w prokuraturze usłyszał zarzuty. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Fot. KPP Sochaczew. 23-latek odpowie za swój wybryk przed sądem.

W sobotnie popołudnie, 24 marca dyżurny komendy w Sochaczewie otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego (WCPR), że na posterunku w Teresinie jest podłożony ładunek wybuchowy. Natychmiast ewakuowano mundurowych, którzy w tym czasie przebywali w budynku, a na miejsce wysłano pirotechników. W czasie skrupulatnego sprawdzania pomieszczeń i pobliskiego terenu, nie znaleziono materiałów, które mogły stanowić zagrożenie.

Jednocześnie trwały czynności zmierzające do ustalenia sprawcy fałszywego alarmu. Działania sochaczewskich policjantów okazały się skuteczne, ponieważ krótko po zgłoszeniu, w domu swojej siostry został zatrzymany 23-letni mieszkaniec gminy Błonie. Był nietrzeźwy, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, by po wytrzeźwieniu wykonać z nim niezbędne czynności procesowe.

Zatrzymany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zawiadomienia o zdarzeniu zagrażającemu życiu i zdrowiu osób, mimo iż wiedział, że takie zagrożenie nie istnieje. Teraz grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna w czasie przesłuchania przyznał, że jest odpowiedzialny za dwa podobne zgłoszenia na terenie Błonia (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ). Wobec 23-latka zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego, a za swoje czyny odpowie przed sądem.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji Sochaczew

Facebooktwitterredditpinterest