Śmiertelny wypadek i zderzenie ambulansu z osobówką pod Ożarowem

Do pierwszego ze zdarzeń doszło około godziny 6.20 rano. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starych Babicach otrzymał informację o wypadku, który miał miejsce w Ołtarzewie przy ul. Ceramicznej (gmina Ożarów Mazowiecki, powiat warszawski zachodni). Późniejsza, dokładna wizja lokalna przeprowadzona przez mundurowych wykazała, że do zdarzenia doszło jednak na terenie powiatu pruszkowskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że czołowo zderzyły się ze sobą dwa samochody osobowe – renault i seat. Tym pierwszym autem kierowała 25-letnia kobieta, a drugim – 21-letni obywatel Ukrainy, który helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) został odwieziony do szpitala. Seatem podróżował również 22-letni mężczyzna. On, w wyniku odniesionych obrażeń, poniósł śmierć na miejscu. – Kierująca renault została na miejscu poddana badaniu na stan trzeźwości, które wykazało, że jest trzeźwa, od drugiego kierowcy została pobrana krew do badania – mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starych Babicach podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja. Postępowanie w sprawie będzie prowadzić komenda w Pruszkowie. Materiały już zostały skierowane do prokuratury.

Drugie zdarzenie miało miejsce również w niedzielę, 8 lipca, około godziny 11.00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący ambulansem marki volkswagen jechał drogą zjazdową z trasy S8 i na skrzyżowaniu z ul. Poznańską, czyli drogą krajową nr 92 zderzył się z BMW. Karetka, jako pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi, przejeżdżała przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. – W tym momencie doszło do zderzenia z BMW, które jechało ul. Poznańską w kierunku Ożarowa Mazowieckiego. Za wymuszenie pierwszeństwa przejazdu kierowca ambulansu został ukarany mandatem w kwocie 500 zł oraz sześcioma punktami karnymi – mówi podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Kierujący ambulansem został odwieziony do szpitala na badania. Tym samochodem podróżował również pasażer, ale zarówno jemu, jak i kierowcy BMW nic się nie stało.