Do policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej Komendy Stołecznej Policji (KSP) trafiła informacja o osobach, które mogą przemycać środki odurzające z Europy Zachodniej. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że organizacją tego procederu może zajmować się mieszkaniec jednej z podwarszawskiej miejscowości, Mariusz M., który był już karany za przestępstwa narkotykowe. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna wynajął kierowcę, który ma przywieźć narkotyki z Holandii do Polski.
Dzięki pracy operacyjnej policjantów został przejęty samochód, w którym przemycano nielegalny towar. W peugeocie boxerze funkcjonariusze znaleźli trzy torby z roślinnym suszem. Okazało się, że jest to blisko 4 kg marihuany. W pojeździe zabezpieczono także dokumenty potwierdzające jego przejazd na trasie Holandia – Polska. Kierowca, 46-letni Adam K. został zatrzymany przez policjantów.
W ręce funkcjonariuszy trafił także 45-letni Mariusz M. W miejscu jego zamieszkania zabezpieczono kilkadziesiąt działek kokainy, marihuany oraz tabletki MDMA. Jak ustalili policjanci, mężczyzna udostępnił pod koniec października peugeota boxera Adamowi K. i w porozumieniu z nim dokonał wewnątrzwspólnotowego nabycia, a następnie przewozu znacznej ilości narkotyków.
Po zebraniu materiału dowodowego w tej sprawie mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz, gdzie usłyszeli zarzuty. Obaj są podejrzani o przemyt znacznej ilości narkotyków z Holandii na terytorium Polski. Mariusz M. odpowie za to przestępstwo w warunkach recydywy. 45-latek jest podejrzany także o posiadanie znacznej ilości narkotyków.
Za przemyt znacznej ilości narkotyków grozi co najmniej 3-letni pobyt w więzieniu.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji Warszawa