Dwie śmiertelne ofiary po wypadku na obwodnicy Mszczonowa. Kolejne zderzenie auta osobowego z ciężarówką na krajowej „pięćdzisiątce”, dachowanie na autostradzie

Dwie osoby zginęły w sobotnim wypadku na obwodnicy Mszczonowa. Na szczęście nikt nie został poszkodowany w zdarzeniach, które miały miejsce w miejscowościach Zimna Woda oraz w Hipolitowie.
Fot. Archiwum KP PSP w Żyrardowie. W wyniku wypadku na obwodnicy Mszczonowa zginęła 36-letnia kobieta i 38-letni mężczyzna.

Przypomnijmy, że do wypadku na obwodnicy Mszczonowa doszło w sobotę, 16 lutego, około godziny 6.40. Na odcinku między Wiskitkami a Grójcem, w gęstej mgle, zderzyły się ze sobą dwa auta osobowe i jeden ciężarowy (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ). Początkowo informowaliśmy o pięciu osobach rannych. Niestety, w poniedziałek, 18 lutego dotarła do nas przykra informacja: dwie z nich – 38-letni mężczyzna i 36-letnia kobieta, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarły. – Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem marki peugeot partner 25- letni mężczyzna, jadąc w kierunku Grójca, w trakcie wyprzedzania samochodu ciężarowego daf wpadł w poślizg. Następnie zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem marki bmw – poinformowała st. post. Monika Helińska z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie. Jak dodała, wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Dokładne przyczyny wypadku zostaną ustalone w trakcie postępowania prowadzonego pod nadzorem prokuratury.

Niestety, nie było to jedynie zdarzenie drogowe, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu na terenie powiatu żyrardowskiego. W piątek, 15 lutego, około godziny 6.20, na drodze krajowej nr 50 w miejscowości Zimna Woda doszło do kolejnego zderzenia dwóch ciężarówek i samochodu osobowego. W wyniku kolizji osobowa toyota zakończyła jazdę w przydrożnym rowie. Tym razem nikt nie został poszkodowany, skończyło się tylko na stratach materialnych.

Z kolei w sobotę, 16 lutego, około godziny 16.38 na autostradzie A2 na wysokości Hipolitowa kierowca osobowego renault, podczas zmiany pasa ruchu, stracił panowanie nad autem i dachował. Samochodem podróżowała czteroosobowa rodzina. W tym przypadku również nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, po przebadaniu przez ratowników medycznych wszyscy pozostali na miejscu.

Facebooktwitterredditpinterest