W serwisie zachodniemazowsze.info już informowaliśmy, że pod koniec maja na tory WKD wyjedzie pierwszy egzemplarz nowej kolejki 39WE. I stało się. Okrzyknięty przez internautów mianem „Predatora” skład punktualnie o godz. 5.40 z Grodziska Mazowieckiego wyjechał w swoją pierwszą podróż.
39WE powstał w nowosądeckim Newagu. Na zlecenie WKD wyprodukowano sześcioczłonowy pojazd, który, według producenta, wyróżnia się wyjątkowym designem, funkcjonalnością oraz zaawansowanymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Pociąg przyciąga uwagę przede wszystkim swoim futurystycznym wyglądem. Składa się z dwóch jednoprzestrzennych części po trzy człony każda. Łącznie mieści 505 pasażerów, w tym 164 na miejscach siedzących. Jest wyposażony w pełni zintegrowany system informacji pasażerskiej z zewnętrznymi tablicami LED oraz wewnętrznymi monitorami LCD, a także w system monitoringu z rejestratorem zdarzeń. W pociągach znajduje się się klimatyzacja z układem okien umożliwiającym swobodne przewietrzanie składu oraz system zliczania podróżnych. Pod koniec kwietnia 39WE uzyskał bezterminowe świadectwo dopuszczenia do eksploatacji.
Oficjalna premiera pociągu WKD odbędzie się 3 czerwca o godz. 12.00 na stacji Grodzisk Mazowiecki Radońska. Wszystkie nowe składy mają dotrzeć do siedziby WKD do końca sierpnia. 39WE pojadą z prędkością 80 km na godzinę.
Pojawienie się na torach nowego pociągu wiąże się ze zmianą zasilania na linii WKD z 600 na 3000 V. Dzięki temu, zostanie zwiększona częstotliwość kursów, a także prędkość jazdy. Docelowo w godzinach szczytu ma jeździć nawet 16 pociągów. A to oznacza skrócenie czasu jazdy na wybranych odcinkach i rozładowanie tłoku wśród pasażerów. Docelowo kolejki będą jeździć co siedem i pół minuty na trasie Warszawa – Komorów lub co dziesięć minut na odcinku Warszawa – Podkowa Leśna.
Z kolei w piątek, 27 maja pasażerowie na zawsze pożegnali kolejki EN94. W swój ostatni kurs skład wyruszył z Warszawy Śródmieście o godz. 19.05. Wśród pasażerów przeważali kolejowi pasjonaci, przedstawiciele mediów oraz mieszkańcy podwarszawskich miejscowości, którzy robili pamiątkowe zdjęcia i kręcili filmiki. Od teraz wysłużone wagony EN94 będzie można oglądać wyłącznie jako muzealne eksponaty.