Dyżurny komisariatu w Łomiankach otrzymał zgłoszenie podpalenia samochodu. Na miejsce udali się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Tam zastali zaparkowany płonący samochód oraz mężczyznę, który wykrzykiwał, że to on go podpalił. Swój czyn tłumaczył faktem, że auto mu przeszkadzało oraz tym, że chciał usmażyć kiełbasę. Policjanci zatrzymali 40-latka.
– Podczas gromadzenia materiału dowodowego okazało się, że mężczyzna od kilku miesięcy znęcał się psychicznie nad swoją żoną i dziećmi, a wobec rodziców kierował groźby pozbawienia życia – poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Starych Babicach podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja. Mieszkaniec gminy Łomianki już usłyszał zarzuty. Na wniosek policji, który został poparty przez prokuratora, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy. Teraz mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w jednostce penitencjarnej.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Starych Babicach