Tagi: KS Ożarowianka

Uwaga! Skradziono sprzęt ożarowskiej drużyny

Do kradzieży sprzętu sportowego doszło niecały miesiąc temu i nadal nie udało się go odnaleźć. Złodzieje nie będą mieć z niego żadnego pożytku, tymczasem młodzi zawodnicy z KS Ożarowianka nie mają jak trenować.
Fot. ozarow-mazowiecki.pl Wartość skradzionego sprzętu to około 30-40 tys. zł.

ozarow2

Sekcja łucznictwa w klubie sportowym Ożarowianka istnieje od 2006 roku. Mimo stosunkowo niedługiego okresu funkcjonowania może poszczycić się niemałymi sukcesami i to zarówno na zawodach międzyklubowych, wojewódzkich, makroregionalnych, jak i ogólnopolskich. Łucznicy KS Ożarowianki kwalifikują się każdego roku do kadr wojewódzkich juniorów młodszych i kadr wojewódzkich młodzików. Na razie jednak mają kłopoty z treningami z powodu kradzieży wyposażenia.

Do włamania do baraku na gminnym boisku i torach łuczniczych w Kaputach doszło w nocy z 3 na 4 maja. Został skradziony cały sprzęt łuczniczy, jaki sekcja gromadziła od początku swojego istnienia. Ofiarą złodziei padło również wyposażenie dodatkowe jak strzały, kołczany, ochraniacze oraz narzędzia ogrodnicze – grabie, łopaty itp. Wartość nowego sprzętu to około 30-40 tys. zł.

– Jest nam bardzo ciężko, choć staramy się jak możemy. Obiecano nam pomoc, ale tylko na obietnicach się skończyło. Burmistrz Ożarowa zaoferował zasponsorowanie jednego łuku. Koszt takiego łuku sportowego to około 8 tys. zł – mówi trener sekcji Michał Patrzałek. – Póki co, sami kombinujemy, jak dalej funkcjonować. Sami się pozrzucaliśmy, żeby uzupełnić braki w sprzęcie, ale nasza sytuacja jest fatalna. Ja studiuję i nie mam dużych możliwości finansowych – dodaje.

Na razie konkretną pomoc ożarowskim łucznikom zaoferowała szwajcarska firma Skyart Archery, która ufundowała strzały. Ale pokaźne braki w sprzęcie są nadal dokuczliwe. Dlatego apelujemy – jeśli ktoś natknął się na własność młodych sportowców, prosimy o kontakt z policją (tel. 22 722 19 97) lub strażą miejską w Ożarowie (22 721 26 51). Osobom, które nie są związane z zawodowym sportem ten sprzęt do niczego się nie przyda, a łucznikom z Ożarowa jego brak praktycznie uniemożliwia dalsze funkcjonowanie.