Tagi: likwidacja gimnazjów

Samorząd musi sprzątać po deformie oświaty

Nawet 38 uczniów w klasie i lekcje trwające do godziny do 20.00 – tak mogą wyglądać zajęcia w warszawskich placówkach w nowym roku szkolnym. Zdaniem władz stolicy reforma oświaty nie została przemyślana.
Fot. um.warszawa.pl. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w lipcu spotkał się z ministrem edukacji narodowej Dariuszem Piontkowskim.

– Politycy partii rządzącej zafundowali nieprzemyślaną reformę, za którą będą musieli zapłacić obywatele. Wydatki na edukację po stronie samorządów rosną w astronomicznym tempie – mówił po spotkaniu w Ministerstwie Edukacji Narodowej (MEN) prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Władze Warszawy wielokrotnie alarmowały, że reforma edukacji spowoduje lawinowy wzrost wydatków. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewniało, że „adekwatnie wspiera organy prowadzące szkoły”, a „poziom finansowania jest wystarczający, aby pokryć wydatki bieżące w trakcie transformacji ustroju”. Za rzekomo „bezkosztową” reformę samorząd musiał zapłacić około 80 mln zł (w tym 60 mln wydatków związanych tylko z likwidacją gimnazjów). Warszawa wystąpiła o zwiększenie części oświatowej subwencji ogólnej o kwotę 49 145 250 zł. Stołecznemu ratuszowi przekazano 3 533 397 zł. – Oczekujemy, że rząd weźmie pełną odpowiedzialność finansową za zmiany w edukacji. Żaden z samorządów nie proponował tych zmian. Wręcz przeciwnie, od dawna alarmowaliśmy, że spowodują one problemy – podkreśla prezydent Trzaskowski.

Do stołecznych liceów, techników i szkół branżowych I stopnia chciało pójść w nowym roku szkolnym aż 47 tys. uczniów. Do tej pory kandydatów do szkół średnich było około 18 tys. W tym roku o przyjęcie do szkoły starali się absolwenci gimnazjów oraz szkół podstawowych. Dla „podwójnego rocznika” Warszawa przygotowała 43 tys. miejsc, ale już wiadomo, że nie wszyscy dostali się do wymarzonej szkoły.

By przygotować się na większą liczbę uczniów, w stołecznych szkołach – tam gdzie jest to możliwe – utworzono więcej klas, będą one też liczniejsze - nawet do 38 uczniów. Część pomieszczeń szkolnych zostanie przekształconych w dodatkowe sale dydaktyczne, a godziny pracy placówek będą wydłużone - lekcje mogą trwać do 17.30, a zajęcia dodatkowe nawet do około 20.00. W najlepszych liceach, do których zawsze jest dużo więcej chętnych, nie udało się podwoić liczby miejsc.

– Przygotowanie szkół do przyjęcia „podwójnego rocznika” to ogromne koszty, obecnie środki z budżetu państwa nie pokrywają nawet połowy wydatków, a luka w finansowaniu stale się powiększa. Z roku na rok Warszawa musi coraz więcej dopłacać do subwencji oświatowej, kosztem innych inwestycji. W 2018 roku było to 2,1 mld zł (trzy lata wcześniej 1,5 mld zł), a w 2019 już 2,4 mld zł – podkreślają warszawscy urzędnicy.

Dlatego prezydent Rafał Trzaskowski zaapelował o jak najszybsze wprowadzenie następujących zmian w polskiej oświacie:

zwiększenia nakładów z budżetu państwa na oświatę,

finansowania wynagrodzeń nauczycieli na podstawie dotacji z budżetu państwa,

uwzględnienia w subwencji oświatowej środków na finansowanie opieki przedszkolnej,

wsparcia samorządów w zakresie budowy i modernizacji obiektów oświatowych,

uzależnienia wysokości subwencji na prowadzenie placówek wychowania pozaszkolnego oraz poradni psychologiczno-pedagogicznych od liczby placówek, a nie liczby uczniów w gminie,

podwyższenia wynagrodzeń nauczycieli, aby płace odpowiadały randze społecznej tego zawodu,

opracowania i wdrożenia standardów edukacyjnych,

wprowadzenia czytelnych reguł finansowania nowych zadań.

W ocenie miasta konieczne są również zmiany przepisów dotyczące m.in.

zasad tworzenia oddziałów dla uczniów z niepełnosprawnością (umożliwienie dzieciom z różnymi niepełnosprawnościami nauki w jednej klasie)

tworzenia zespołów szkół (umożliwienie włączenia nowej szkoły, rezygnacja z konieczności akceptacji aktu przez rady pedagogiczne),

rekrutacji do placówek wychowania pozaszkolnego (przesunięcie terminu na wrzesień),

przywrócenia środków na dokształcenie i doskonalenie nauczycieli,

zwiększenia liczby miejsc w bursach dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych (nowelizacja, by z internatów nie mogli korzystać słuchacze kolegiów pracowników służb społecznych),

dotacji dla przedszkoli niepublicznych (w tym integracyjnych, wprowadzenie wymogów dotyczących liczebności),

przyznawania stypendiów motywacyjnych (nie w trybie decyzji administracyjnej),

Systemu Informacji Oświatowej,

rekrutacji do szkół ponadpodstawowych (przyjmowanie laureatów olimpiad poza kolejnością, uznawanie w punktacji jedynie konkursów organizowanych przez kuratorów, ministra kultury i dziedzictwa narodowego).

Prezydent Warszawy przekazał ministrowi edukacji narodowej list, w którym przedstawione zostały najistotniejsze obszary związane z prowadzeniem zadań oświatowych. W piśmie podkreślono, że przed samorządem stoją niespotykane dotąd wyzwania: organizacyjne, prawne, kadrowe, metodyczne, wychowawcze, a także – być może najważniejsze – te dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa uczniów. „Tylko podjęcie natychmiastowych działań naprawczych może uchronić polską oświatę przed zbliżającą się katastrofą” – czytamy w liście.

Źródło: um.warszawa.pl