Tagi: manifestacja

Prezydent Trzaskowski zakazał organizacji Marszu Niepodległości. R. Bąkiewicz: w tym roku będzie zmotoryzowany

W związku z zamieszczoną przez wojewodę negatywną opinią inspekcji sanitarnej prezydent stolicy zakazał organizacji Marszu Niepodległości. Decyzja w tej sprawie została złożona w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Fot. Andrew_J.Kurbiko/wikipedia.org. Hasłem przewodnim ubiegłorocznego marszu był fragment pieśni maryjnej „Miej w opiece naród cały”.

Rafał Trzaskowski zakazał stowarzyszeniu Marsz Niepodległości organizacji cyklicznego zgromadzenia pn. „Marsz Niepodległości” w dniu 11 listopada na obszarze ronda Dmowskiego i pl. Defilad. Jako podstawę prawną wskazano art. 14 pkt. 2, w związku z art. 26e ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. Prawo o zgromadzeniach (Dz.U. z 2019 r. poz. 631).

6 listopada 2017 roku wojewoda mazowiecki udzielił zgody stowarzyszeniu Marsz Niepodległości na organizację zgromadzeń cyklicznych w dniu 11 listopada w latach 2017-2020. – Rejestracja odbywała się jednak w innej sytuacji epidemicznej. W związku z dużą liczbą zakażeń na covid-19, a także kolejnymi restrykcjami ze strony administracji rządowej, w obecnym stanie prawnym może gromadzić się max. do 5 osób, przy zachowaniu 100 m odstępów pomiędzy innymi zgromadzeniami – wyjaśniają urzędnicy ze stołecznego ratusza.

W związku z tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwrócił się z wnioskiem do wojewody mazowieckiego, a ten z kolei – do inspekcji sanitarnej o opinię. W odpowiedzi do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego sanepid jednoznacznie wskazał, że „zgromadzenie, w którym zadeklarowano udział kilkadziesiąt tysięcy osób nie może się odbyć, gdyż narusza aktualny stan prawny i stanowi zagrożenie transmisji wirusa SARS-CoV-2, co może spowodować wzrost liczby chorych na covid-19 i przeciążenie służby zdrowia”.

29 października stołeczny ratusz wystąpił do sanepidu o dodatkową opinię dotyczącą przeprowadzenia ww. zgromadzenia w formule przyjętej przez organizatora. Dzień później, 30 października, otrzymali odpowiedź, w której zwrócono uwagę, że istnieje ryzyko:

transmisji koronawirusa SARS-CoV-2 z osoby na osobę

transmisji koronawirusa SARS-CoV-2 w różne rejony kraju w przypadku przyjazdu uczestników zgromadzenia z różnych rejonów Polski

transmisji koronawirusa SARS-CoV-2 do domu uczestników zgromadzenia, a w sytuacji kontaktu z osobami starszymi oraz o obniżonej odporności nawet do ich śmierci

transmisji koronawirusa SARS-CoV-2 na teren m. st. Warszawy

Ponadto, ze względu na wysokie zagrożenie epidemiczne na terenie całego kraju oraz dynamiczny wzrost zakażeń SARS-CoV-2 na terenie Warszawy, należy zakazać zgromadzeń powyżej 5 uczestników.

– Należy zaznaczyć, że nie jest to pierwsza sytuacja, w której zakazujemy zgromadzenia ze względu na stan epidemii i po negatywnej ocenie służb sanitarnych. W tej kwestii wszystkie instancje sądów podtrzymują nasze stanowisko – informują władze stolicy. Podkreślają jednocześnie, że 30 października w Warszawie odbyły się spontaniczne zgromadzenia publiczne w trzech miejscach. Chodzi tu o Strajk Kobiet. Szacuje się, że łączna liczba uczestników wynosiła wówczas około 100 tys. osób. Mimo tak dużej liczby osób, prezydent Warszawy nie mógł zakazać zgromadzeń spontanicznych, gdyż – na co wskazuje nazwa – nie są wcześniej rejestrowane i nie są zgłaszane żadnym organom publicznym. Zgodnie z przepisami zgromadzenie spontaniczne może zostać rozwiązane przez policję, a nie przedstawiciela Urzędu m.st. Warszawy, jak w przypadku zgromadzeń zwykłych i cyklicznych.

Tymczasem Robert Bąkiewicz, szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości zapowiedział, że w tym roku zgromadzenie odbędzie się w formule zmotoryzowanej. – W tym roku #MarszNiepodległości będzie zmotoryzowany. Zapraszamy wszystkich patriotów na godz. 14:00 na rondo R. Dmowskiego – napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz. Polityk zachęcił jednocześnie do „oflagowania i przyozdobienia pojazdów barwami narodowymi”.

Źródło: um.warszawa.pl, Twitter/RBakiewicz

Wielki protest pod siedzibą PiS. W sprawie linii 400 kV poszli po pomoc do Kaczyńskiego [FOTO]

We wtorek, 18 października, pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie odbył się protest przeciwko linii 400 kV. >>