Rodzina zmarłego mieszkańca gminy Wiskitki zgłosiła jego zaginięcie 13 lutego. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny: kilka dni później zwłoki 51-letniego mężczyzny znaleziono w rowie melioracyjnym, w miejscowości Nowy Oryszew. W wydobyciu ciała, na prośbę policji, pomogło czterech strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Żyrardowie.
Przyczyny i okoliczności śmierci mężczyzny nie są na razie znane. Ma to wyjaśnić sekcja zwłok zarządzona przez Prokuraturę Rejonową w Żyrardowie, która prowadzi postępowanie w sprawie.
Przypomnijmy, że to już drugie tak tragiczne zdarzenie w naszym regionie. Pod koniec stycznia w rowie melioracyjnym, w Izdebnie Kościelnym, znaleziono zwłoki 48-letniego inwalidy. Najprawdopodobniej zmarł on z wychłodzenia (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ).