Tagi: żart

Zrobił żonie makabryczny żart: upozorował własną śmierć. Na koniec rzucił się na policjantów

47-letni mężczyzna stanie przed sądem za naruszenie nietykalności policjantów, którzy zostali wezwani na interwencję z związku z jego rzekomą śmiercią. Nietrzeźwy Włodzimierz M. chciał nastraszyć żonę. Poinformowano ją, że mąż miał wypadek, a znajomy mężczyzny telefonicznie potwierdził jego śmierć. Zawiadomieni o wszystkim policjanci zastali obu panów spożywających alkohol.
Fot. KSP Warszawa. Żart w wykonaniu 47-latka okazał się wyjątkowo niesmaczny.

Kilka dni temu mundurowi zostali wezwani na jedną z ulic warszawskiego Mokotowa, gdzie według zgłoszenia miał leżeć nieżywy mężczyzna. O tym fakcie funkcjonariuszy powiadomiła przerażona żona. Twierdziła, że dostała taką wiadomość od kolegi męża.

Szybko się okazało, że to był to żart mężczyzny, który od kilku tygodni nadużywa alkoholu i awanturuje się z żoną. Policjanci zastali go wraz z kolegą. Obaj spożywali alkohol. Kiedy policjanci chcieli wylegitymować Włodzimierza M., zaczął on zachowywać się bardzo agresywnie, rzucił się na mundurowych. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. 47-latek usłyszał zarzut naruszenia nietykalności i znieważenia funkcjonariuszy publicznych, za co może spędzić nawet trzy lata w więzieniu.

Źródło: Komenda Stołeczna Policji Warszawa