66-letni Zbigniew P. lubił przychodzić nad zalew w Korytowie, gdzie miał zwyczaj łowić ryby. Tak też było w piątek, 5 sierpnia. Mężczyzna wybrał się nad zalew, jednak zanim zaczął wędkować, postanowił się wykąpać.
– Gdy Zbigniew P. nie wrócił o określonej porze do domu, jego syn zaniepokoił się. Wybrał się nad korytowski zalew, aby poszukać ojca. Tam znalazł jego ubrania i rzeczy osobiste oraz zaparkowany samochód. Natychmiast poinformował służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe – mówi st. asp. Robert Pyta z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Czterech strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie za pomocą łodzi wydobyło zwłoki mężczyzny pływające tuż pod powierzchnią wody w odległości około 10 metrów od brzegu. Niestety, obecny na miejscu lekarz potwierdził zgon. Dalsze czynności dochodzeniowe mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyny utonięcia prowadzi żyrardowska policja pod nadzorem prokuratora.