Wszystko wskazuje na to, że do nieszczęśliwego wypadku doszło na skutek nieuwagi rodziców. Podczas przedświątecznych porządków zajmowali się oni myciem okien, a dziecko zostawili na chwilę samo w pokoju. Wtedy dziewczynka wdrapała się na parapet i wypadła z wysokości około ośmiu metrów.
Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja i pogotowie ratunkowe. Ranna dziewczynka z obrażeniami głowy i urazami wewnętrznymi trafiła do szpitala na badania. Kiedy zabierała ją karetka, była przytomna. W chwili wypadku rodzice byli trzeźwi.