Kuchenne Rewolucje w Zielonkach [FOTO]

W Zielonkach koło Starych Babic gościła Magda Gessler. Znana restauratorka przeprowadziła swoje słynne kuchenne rewolucje w jednej z miejscowych restauracji.
Fot. KG Po wizycie Magdy Gessler bistro „Obora” zamieniło się w „Zajezdnię”.

Pani Mariola od dawna marzyła o tym, żeby założyć własną restaurację. Razem z partnerem zrealizowała swoje plany i w marcu tego roku w Zielonkach koło Starych Babic otworzyła bistro „Obora”. Niestety, interes nie odniósł spodziewanego sukcesu, nie przynosił oczekiwanych profitów. Z tego powodu pani Mariola postanowiła poprosić o pomoc słynną restauratorkę Magdę Gessler i wziąć udział w programie „Kuchenne Rewolucje” emitowanym przez stację TVN.

Swoje zgłoszenie do programu wysłała w kwietniu, a we wrześniu ekipa „Kuchennych Rewolucji” zagościła w Zielonkach. W ciągu czterech dni zmienił się wystrój restauracji, jej nazwa oraz menu.

Wcześniej w bistro „Obora” można było zjeść dania typowe dla kuchni polskiej. Po rewolucjach w menu dominuje kuchnia charakterystyczna dla starej, powojennej Warszawy. Można więc tu zjeść schab po warszawsku, nóżki w galarecie, sałatkę jarzynową, bigos, smalec domowej roboty, kotlet mielony, schabowy, pieczoną golonkę. Goście posilą się zupami – domowym rosołem, wojskową grochówką, flakami, krupnikiem. Ceny? Bardzo przystępne. Hamburger po warszawsku kosztuje 7 zł, jeden naleśnik – 5 zł, zupy – od 6 do 12 zł. Dania mięsne sprzedawane są na wagę. I tak za kotleta schabowego z kością zapłacimy 4 zł za 100 gr., żeberka w sosie własnym kosztują 6 zł za 100 gr., a golonka pieczona z kością – 7 zł za 100 gr. W lokalu są dostępne również zimne i ciepłe napoje oraz alkohole.

Z bistro „Obora” restauracja zamieniła się w „Zajezdnię”. Obecnie wystrój wnętrza jest związany z bazą środków komunikacji miejskiej. Na ścianach są wyeksponowane fotografie starych, warszawskich tramwajów, a poszczególne pozycje w menu podzielone są na przystanki. Wystrój tworzy spójną wizualnie całość. Jest tanio i estetycznie. Uzyskanie takiego efektu kosztowało jednak właścicielkę niemało nerwów. Jak sama mówi, udział w „Kuchennych Rewolucjach” to był stres, stres i jeszcze raz stres. Na pytanie, czy Magda Gessler rzucała garnkami lub tłukła szyby siekierą, pani Mariola uśmiecha się: – Nie, ale rzucała szklankami – mówi. Mimo to – nie żałuje. – Udział w programie oraz sama Magda Gessler dają ogromnego kopa. A mi zależało na tym, żeby uratować lokal, w którym serwujemy naprawdę dobrą kuchnię – mówi.

Wcześniej, do bistro „Obora” przychodzili głównie pracownicy fizyczni, teraz lokal odwiedzają rodziny z dziećmi, a także turyści z całej Polski, którzy o istnieniu restauracji dowiedzieli się z profilu programu na portalu społecznościowym Facebook.

Właścicielka nie chciała zdradzić, czy rewolucja się udała. Program z Zielonek zostanie wyemitowany w telewizji TVN najprawdopodobniej 19 listopada.

P1060772P1060775P1060776P1060777P1060778P1060780P1060781

Facebooktwitterredditpinterest

6 komentarzy dla “Kuchenne Rewolucje w Zielonkach [FOTO]

  1. Nie polecam nie pozdrawiam, Pani Mariola oraz Pan Waldemar to ludzie stosunkowo przyjaźni i mili budzący zaufanie. Niestety czar pryska jak bańka mydlana, przy bliższym poznaniu. Oszczędności jakie wprowadzają w swej “restauracji ” są porostu śmieszne ” gasimy światło podczas zmywania , jak będę widział ze zjadles jedna kluske -100 złotych. ” dosłownie kpina. Podgrzewanie 3 dniowego gulaszu w mikrofali przebija wszystko