Nie dla spalarni w Żyrardowie

Prezydent Żyrardowa Wojciech Jasiński odmówił ustalenia środowiskowych uwarunkowań dla budowy spalarni odpadów medycznych. Zapewnił, że ze strony władz nie ma zgody na inwestycję, która mogłaby doprowadzić do pogorszenia warunków życia w mieście.
Fot. facebook.com Mieszkańcy obawiają się negatywnego wpływu działalności spalarni na zdrowie i środowisko

Zakład unieszkodliwiania odpadów medycznych funkcjonuje w Żyrardowie, przy ul. Jaktorowskiej od kilkunastu lat. Obecnie na terenie firmy śmieci są wstępnie unieszkodliwiane, natomiast inwestor już od dawna planuje w tym miejscu budowę spalarni. Miałaby to być druga na Mazowszu tego rodzaju instalacja, która zaspokajałaby potrzeby dużej części województwa. Zakład spalałby 4 tys. ton odpadów ze szpitali i gabinetów lekarskich rocznie, czyli połowę wytwarzanych odpadów tego typu na Mazowszu w ciągu roku.

To nie spodobało się mieszkańcom, którzy zaczęli masowo protestować. Obawiają się oni szkodliwego wpływu instalacji na zdrowie i środowisko oraz spadku cen nieruchomości. Do tej pory powstały już petycje sprzeciwiające się rozbudowie zakładu oraz specjalna strona na portalu społecznościowym Facebook.

Sprawa przyszłej spalarni była także przedmiotem wielu debat zarówno z mieszkańcami, władzami Żyrardowa, jak i dyrekcją firmy Emka, inwestorem przedsięwzięcia. Podczas tych spotkań przedstawiciele przedsiębiorstwa przekonywali, że rozbudowa nie niesie za sobą żadnych zagrożeń, a działalność w żaden sposób nie będzie dla mieszkańców uciążliwa.

Władze Żyrardowa ostatecznie nie dały wiary tym zapewnieniom. Po rozpatrzeniu wniosku firmy z 29 października prezydent Wojciech Jasiński postanowił odmówić ustalenia środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia pn. Rozbudowa (modernizacja) istniejącego Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Medycznych i Weterynaryjnych, polegającego na budowie instalacji do termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne w Żyrardowie przy ul. Jaktorowskiej 15A, 15B, 15C.

Zdaniem prezydenta, na podstawie zgromadzonej dokumentacji nie można jednoznacznie stwierdzić, że planowana rozbudowa zakładu nie będzie w żaden sposób negatywnie oddziaływać na zdrowie, ponieważ zarówno inwestor, jak i stowarzyszenia będące stronami postępowania, powołują się na wyniki badań i opracowania naukowe, które są ze sobą sprzeczne. Nie można też wykluczyć możliwości wystąpienia ponadnormatywnych ilości zanieczyszczeń powietrza związkami emitowanymi podczas procesu termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych. Według prezydenta, w dokumentacji przedstawionych przez firmę Emka brakuje również wyczerpujących informacji dotyczących postępowania w przypadku wystąpienia awarii lub przestoju technologicznego instalacji, związanego z pracami modernizacyjnymi i konserwacyjnymi.

Uzasadniając swoją decyzję prezydent Wojciech Jasiński podkreślił, że realizacja na terenie miasta tego rodzaju inwestycji, mogłaby w przyszłości negatywnie zaważyć na atrakcyjności Żyrardowa w ocenie przyszłych potencjalnych inwestorów oraz mieszkańców. Wzbudziłaby również ogromne niezadowolenie społeczne.

Jak zapewnił prezydent Wojciech Jasiński, nie ma i nie będzie zgody ze strony władz samorządowych na inwestycję, wobec której zachodzi obawa, że mogłaby ona doprowadzić do pogorszenia warunków życia w mieście.

Facebooktwitterredditpinterest