Protest pod domem Jarosława Kaczyńskiego przy ul. Mickiewicza ma odbyć się 13 grudnia, w godzinach 19.00-22.00. Inicjatywa powstała na Facebooku i ma coraz więcej zwolenników. 7 grudnia udział w niej zadeklarowało 3,7 tys. uczestników. Przeciwko czemu będą protestować? „Symbolika tej daty (wprowadzenia stanu wojennego – przyp. red.) mówi, że to moment w roku, w którym należy wspomnieć deptaną buciorami wolność. Dziś prawo łamie zwycięska partia pana Kaczyńskiego. Łamie je, by odebrać nam wolność. Nowe miejsce – dom „generała naszych czasów” jest dziś tym, przed którym należy zademonstrować nasze przywiązanie do prawa i ufność w to, że tylko dzięki niemu możemy się czuć bezpieczni i wolni” – wyjaśnia organizator. Dodaje, że protest ma nie być „przesączony złością i okrzykami”, prosi o zadumę i spokój.
Demonstracja już została zgłoszona do urzędu miasta. To oznacza, że manifestujący będą mogli liczyć na ochronę policji.
Wydarzenie ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ci pierwsi uważają, że inicjatywę za świetny pomysł, pozostali przekonują, że „zawłaszczanie” daty rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce jest niestosowne. „Kaczyński sam organizował pochody 13 grudnia „w obronie demokracji i wolności słowa”, niech teraz sam usłyszy chichot historii” – pisze jeden z internautów.
Przypomnijmy, że przez wiele lat w nocy z 12 na 13 grudnia odbywały się demonstracje pod domem Wojciecha Jaruzelskiego. Był to hołd dla ofiar stanu wojennego i uczczenie ich pamięci.
Czytaj też:




Wydarzenie ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Czyli niewiele!
Czyli przyjdzie 3-4 osoby