To już prawie koniec starych kolejek EN94

Jeszcze tylko przez kilka tygodni pasażerowie WKD będą mogli podróżować pociągami EN94. Pod koniec maja trafią one na złom i do muzeum.
Fot. pl.wikipedia.org „Stare” kolejki cieszyły się wśród pasażerów dużym powodzeniem.

Pociągi typu EN94 kursowały na linii WKD od 1972 roku, a więc 44 lata. Były to jedyne pojazdy wyprodukowane przez wrocławski Pafawag przystosowane do innego napięcia zasilania niż 3000V prądu stałego. Pasażerowie cenili je za niezawodność i swoisty urok. Niektórzy twierdzą nawet, że EN94 były o wiele lepsze od nowego taboru zakupionego przez WKD. Nie przeszkadzał im brak klimatyzacji i strome schodki, po których trudno było się poruszać zwłaszcza osobom niepełnosprawnym i rodzicom z dziećmi w wózkach.

Od kilku lat spółka WKD sukcesywnie wycofuje składy EN94 ze swojego taboru, nie spełniają one bowiem już współczesnych standardów. Część wagonów już została zezłomowana, pozostały jeszcze trzy całe składy, ale i one za moment znikną z kolejowego krajobrazu podwarszawskich miejscowości. Większość wagonów również trafi na złom, ale kilka zostanie zachowanych jako eksponaty muzealne. – Już mieliśmy kilka zapytań od podmiotów zewnętrznych m.in. od stowarzyszenia zajmującego się kolekcjonowaniem zabytkowych pojazdów o umożliwienie sprzedaży lub przekazania wagonów, niewykluczone, że tak właśnie się stanie – mówi rzecznik prasowy WKD Krzysztof Kulesza. Jeden egzemplarz zostanie zachowany w siedzibie spółki WKD jako obiekt muzealny, kolejny trafi do właśnie reorganizowanego Muzeum Kolejnictwa w Warszawie.

Pociągi te są zastępowane przez nowsze modele – EN95, EN97 i 39WE. EN94 w swój ostatni kurs wyjedzie 27 maja. Tego dnia odbędzie się symboliczne pożegnanie taboru. A od 1 maja, w związku z planowaną zmianą napięcia zasilania na całej linii WKD, zostanie załączone napięcie 3000V. Wtedy też odbędzie się przejazd pociągu służbowego w celu sprawdzenia możliwości eksploatacji linii. Spółka planuje rozpoczęcie realizacji przewozów taborem przystosowanym do wyższego napięcia w tym m.in. nowymi pociągami 39WE wyprodukowanych przez nowosądecki Newag, 28 maja. Zgodnie z harmonogramem dostaw, mają one pojawić się w siedzibie WKD pod koniec kwietnia. – Wykonawca deklaruje, że termin ten powinien zostać dochowany – mówi Kulesza.

Po zakończeniu dostaw nowego taboru ma zostać zwiększona liczba kursów, stanie się to najprawdopodobniej w grudniu. Pod uwagę brane są dwa warianty: kursy co siedem i pół minuty na trasie Warszawa - Komorów lub co dziesięć minut na trasie Warszawa - Podkowa Leśna. Dzięki temu, tłok w popularnych „wukadkach” ma się zmniejszyć.

Facebooktwitterredditpinterest