Norbert K. pseudonim „Busiek” jest podejrzany o kierowanie brutalnym napadem, do którego doszło w listopadzie 2014 roku w miejscowości Barak koło Szydłowca. W jego wyniku zrabowano blisko dwa tysiące telefonów komórkowych na szkodę krakowskiej firmy Hypertel. Łączna wartość skradzionego towaru to około 1 mln euro. Poszukiwania sprawców napadu trwały od kilkunastu miesięcy. Norbert K. długo się ukrywał, był bardzo ostrożny, posługiwał się fałszywymi dokumentami i wielokrotnie uciekał z policyjnych zasadzek.
Do jego zatrzymania doszło 19 czerwca około godz. 17.00 w Lesznie. Podczas zdarzenia Krzysztof Rutkowski i agenci jego biura współpracowali z policjantami z komendy w Starych Babicach i Grodzisku Mazowieckim. Wiedzieli, że zatrzymany może posiadać broń palną, dlatego musieli zachować wszelkie środki ostrożności, aby w trakcie zatrzymania nie dać mu szans na jej użycie. – To była akcja o tyle trudna do przeprowadzenia, że podejrzany był nieprawdopodobnie czujny. Musieliśmy zastosować niekonwencjonalne metody, dwa razy wymienialiśmy samochody. Mało tego, ponieważ zasadzka była prowadzona pod sklepem, wykorzystaliśmy również samochód zakładów mięsnych, gdzie z lodówki wyskoczyli nasi ludzie – mówi Krzysztof Rutkowski.
Na pytanie, jak podczas akcji układała się współpraca z policją, właściciel biura detektywistycznego odpowiada: – Współpracowaliśmy z dwoma jednostkami – policją z Grodziska i ze Starych Babic. Z jedną i z drugą współpraca była rewelacyjna. Tym samym, chciałbym złożyć duże podziękowania dla naczelników wydziałów kryminalnych tych jednostek – mówi Rutkowski.
Fot. Biuro Detektywistyczne Rutkowski