Pełno radiowozów, antyterroryści w kominiarkach i teren restauracji McDonald’s ogrodzony policyjną taśmą – taki widok w godzinach popołudniowych w sobotę, 19 maja przy al. Wojska Polskiego zastali mieszkańcy Pruszkowa. Kierowcy poruszający się główną arterią miasta musieli liczyć się z gigantycznym korkiem. Z kolei klienci restauracji nie mogli wejść do środka.
O wyjaśnienia w sprawie zwróciliśmy się do biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. – Stołeczni policjanci zatrzymali osoby podejrzane o popełnienie licznych, poważnych przestępstw. Ze względu na dobro prowadzonych obecnie czynności, więcej informacji nie podajemy. Mogłyby one zaszkodzić prowadzonym działaniom przez naszych policjantów – powiedziała nam kom. Ewa Szymańska.
Jeden z czytelników poinformował nas, że podczas akcji mundurowi napotkali na poważne problemy, ponieważ z radiowozów chciano „odbić” zatrzymanych. Kom. Szymańska nie komentuje jednak tej pogłoski. – Więcej informacji będzie można uzyskać w poniedziałek – ucina.
Jak donoszą nam czytelnicy, już po przeprowadzeniu akcji zatrzymania, wielu policjantów i ich samochody widziano nie tylko w al. Wojska Polskiego, ale również na ul. Kościuszki i Niecałej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymani nie są Polakami.