55 kg marihuany w Broniszach

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko czterem osobom oskarżonym o przemyt narkotyków z Hiszpanii do Polski.
Fot. ilustracyjne. StayRegular/pixabay.com. Narkotyki były odbierane na terenie posesji w okolicach Ożarowa Mazowieckiego.

Śledztwo zostało wszczęte w październiku 2017 roku w związku z ustaleniami Komendy Stołecznej Policji wskazującymi, na to, że w okolice giełdy owocowo-warzywnej w Broniszach zostaną przetransportowane narkotyki z Hiszpanii. Mundurowi podjęli obserwację wytypowanego miejsca. 12 października 2017 roku, w godzinach wieczornych, na terenie giełdy, w miejscu nie przeznaczonym do rozładunku towarów, zaparkował ciągnik siodłowy marki DAF XF. Do kierowcy podszedł mężczyzna i obaj stanęli przy zbiorniku paliwa, ostukując go metalowym przedmiotem. Ci mężczyźni to kierowca Ryszard D. oraz Jacek K.

Śledczy dokładnie obejrzeli samochód. Stwierdzili, że jeden ze zbiorników został przerobiony w ten sposób, że została w nim wyodrębniona przestrzeń nie służąca do transportu paliwa. W tej części odkryli 115 foliowych pakietów o wadzie 0,5 kg każdy. Jak ustalono była to marihuana o wadze ponad 55 kg. W oparciu o dane z tachografu stwierdzono, że pojazd w ostatnim czasie przemieszczał się na terenie Europy Zachodniej, po czym drogą lądową przez Francję i Niemcy w dniu 11 października 2017 roku wjechał na terytorium Polski.

W toku dalszych czynności procesowych ustalono, że w 2017 roku tym autem jeszcze trzykrotnie przewożono narkotyki z Hiszpanii do Polski. Miało to miejsce w dniach 28 marca – 6 kwietnia 2017 roku, 28 czerwca – 8 lipca 2017 roku oraz 28 sierpnia – 10 września 2017 roku Za każdym razem przewieziono narkotyki o wadze ponad 30 kg. Ustalono również osoby zaangażowane w przestępczy proceder. W przypadku dwóch pierwszych transportów autem kierował jego właściciel Marek M. prowadzący firmę transportową w powiecie limanowskim. W przypadku trzeciego transportu kierującym byli Ryszard D. zatrudniony u Marka M. oraz Marek M., którzy zmieniali się w drodze. W przypadku ostatniego transportu kierującym był Ryszard D. Narkotyki na terytorium Hiszpanii nabywał Bartosz T. oraz inny mężczyzna, w stosunku do którego toczy się odrębne postępowanie karne. Następnie zlecali transport Markowi M. W Polsce narkotyki odbierał Jacek K., który był odpowiedzialny za ich dalszą dystrybucję. Trzy pierwsze transporty zostały odebrane przez niego na terenie posesji w okolicach Ożarowa Mazowieckiego, gdzie miał najprawdopodobniej trafić również ostatni transport. Nie doszło do tego ze względu na zatrzymania podejrzanych.

Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wszyscy oskarżeni przebywają w aresztach. Przestępstwa, które im zarzucono zagrożone są karmi 15 lat pozbawienia wolności. Marek M. był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe na terenie Wielkiej Brytanii.

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Warszawie

Facebooktwitterredditpinterest