Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 października. Około godziny 7.30 służby ratunkowe zostały zaalarmowane o wypadku w fabryce kosmetyków w Kaniach pod Brwinowem. 54-letni mężczyzna, jeden z pracowników firmy budowlanej wykonującej prace w zakładzie, wpadł do pustego, betonowego zbiornika o głębokości około 7 metrów. Na miejsce przybyła straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja. Strażacy wyciągnęli poszkodowanego ze zbiornika. Po przeprowadzonej reanimacji nieprzytomny mężczyzna w stanie krytycznym, z obrażeniami głowy, został przetransportowany do szpitala w Grodzisku Mazowieckim. Niestety nie udało się go uratować.
Szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku będzie badać pruszkowska prokuratura. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że mężczyzna miał zamocowaną specjalną uprząż, ale najprawdopodobniej nie przypiął jej do drabiny, poślizgnął się i spadł. O tym, czy tak faktycznie było, przesądzi prokuratorskie śledztwo.