Pożar wybuchł w niedzielę, 13 grudnia. Około godziny 19.00 strażacy zostali zaalarmowani przez mieszkańców sąsiedniej posesji o pożarze hali produkcyjno-magazynowej w Białutach koło Błonia. Na miejsce udało się siedem zastępów, w sumie około 40 strażaków. Niestety, budynku nie udało się uratować, obiekt, w którym były składowane formy do doniczek oraz opony, doszczętnie spłonął. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, nie było też zagrożenia dla sąsiednich posesji.
Jak poinformował nas rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Błoniu kpt. Kazimierz Jaworski, na razie nie da się oszacować strat materialnych, które powstały w wyniku pożaru. Cała akcja gaśnicza trwała 2,5 godziny. Na miejsce przybyło również pogotowie energetyczne oraz policja, która będzie ustalać przyczyny wybuchu ognia.