Kilka dni temu, około godziny 23.00, w Nadarzynie młodzi mężczyźni rzucali kamieniami i puszkami po piwie w zaparkowany samochód. Właściciel auta i dwaj świadkowie powiadomili pruszkowską policję. To nie spodobało się 19-latkowi, który postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i „wstawić” się za kolegami. Podjechał do pokrzywdzonych samochodem. Gdy wysiadł, na głowie miał założoną kominiarkę, a w ręku trzymał przedmiot przypominający broń palną. Jak się później okazało, była to wiatrówka, którą sprawca skierował w stronę trzech mężczyzn i groził im pozbawieniem życia za to, że powiadomili policję o „wyczynach” jego kolegów. Zanim wsiadł do samochodu, by uciec, oddał w powietrze jeszcze dwa strzały.
Mężczyzna został zatrzymany. Podczas przeszukania samochodu, którym kierował, oraz w miejscu jego zamieszkania, policjanci zabezpieczyli broń pneumatyczną, pudełko śrutu, kominiarkę i pałkę teleskopową. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili również, że mężczyzna jest podejrzany o paserstwo telefonu komórkowego.
19-latek został przesłuchany. Usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych przy użyciu przedmiotu przypominającego broń palną oraz paserstwa. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Na wniosek policji prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Pruszkowie
Kiedyś w końcu takie barany z wiatrówką trafią na posiadacza broni palnej (np: mnie) który oczywiście nie wiedząc, że to tylko wiatrówka po prostu ich zastrzeli. Co a kompletne debile, wszyscy oni razem do spółki… I gratuluję dziennikarzowi … widać że potrzebuje “strzelanin” w swojej pracy…
To NIE JEST ani wiatrówka, ani broń pneumatyczna.
To zwykły straszak na amunicję hukową 6 mm
“Redaktor” w formie, pogratulować takiego dyletanta i poszukiwacza “strzelaniny” wiatrówka to nie broń pneumatyczna a to co jest na zdjęciu to pistolet alarmowy czyli na ślepaki który nie jest w stanie miotać żadnych pocisków.
Natomiast sprawcy powinni być przykładnie ukarani niezależnie czym wymachiwali.