Dramatyczne wypadki w Zaborowie i Łomiankach. Potrącona młoda kobieta, nie żyje wilk i jeleń

W ciągu ostatnich kilku dni na terenie powiatu warszawskiego zachodniego znów doszło do poważnych wypadków drogowych. Przedstawiciele KPN i policjanci nieustannie apelują o ostrożną jazdę.
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna Łomianki. Na ul. Warszawskiej w Łomiankach została potrącona młoda kobieta.

Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce w czwartek, 16 stycznia, przed godziną 17.00. Na drodze krajowej nr 7 w Łomiankach zderzyły się ze sobą trzy auta osobowe. Na szczęście obyło się bez osób rannych. Strażacy z OSP Łomianki ograniczyli się do zabezpieczenia i uprzątnięcia miejsca kolizji.

Dużo groźniejszy w skutkach był wypadek, który wydarzył się w piątek, 17 stycznia, około godziny 13.30. Na ul. Warszawskiej w Łomiankach doszło do potrącenia młodej kobiety. Jako pierwsi przybyli niezawodni strażacy z miejscowej jednostki, którzy udzielili poszkodowanej pierwszej pomocy. Na miejscu interweniował również zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej JRG 11 Warszawa, pogotowie ratunkowe, policja i straż miejska. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala, na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Natomiast w poniedziałek, 20 stycznia, przed godziną 8.00 na drodze wojewódzkiej nr 580 między Zaborówkiem a Zaborowem kierowca samochodu jadącego z nadmierną prędkością potrącił wilka. Sprawca nawet się nie zatrzymał. Sprawę zgłosili postronni kierowcy. Kilka minut po zdarzeniu na miejsce przybyli pracownicy parku oraz policja.

– Wilk żył jeszcze przez kilkanaście minut, ale obrażenia narządów wewnętrznych i głowy spowodowały silny krwotok, w wyniku którego skonał jeszcze przed przyjazdem weterynarza. Był to dorodny, dorosły samiec, który za dwa-trzy tygodnie miał mieć okres godowy. Niestety nie dożył – poinformował Adam Olszewski z Kampinoskiego Parku Narodowego. Zwierzę było zdrowym samcem wilka w pełni sił. O tym, jak ważny jest w grupie rodzinnej każdy z jej członków, jak dotkliwa dla takiej grupy jest strata nawet jednego osobnika, jak istotna jest rola tego gatunku w przyrodzie – przedstawiciele KPN informowali nie raz. Tym bardziej bulwersuje fakt, że w miejscu tego wypadku, 18.stycznia o godzinie 6.00, konieczne było uśpienie byka jelenia, po zderzeniu z samochodem. Kolejne auto za sprawcą potrącenia dosłownie przejechało po jeleniu.

– Jak długo i dokąd trzeba apelować: zwolnij – żyj!? Ile razy prosić: pozwól żyć innym!? Niestety, statystyki pokazują, że aż 99 proc. kierowców w wielu miejscach przekracza dozwoloną prędkość. Nie bądźmy obojętni! Przepisowa jazda to bezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt. W obszarach chronionych zwolnijmy i dajmy szansę na życie tym, którzy dzielą z nami przestrzeń przyrody – zaapelował Adam Olszewski.

Źródło: Ochotnicza Straż Pożarna Łomianki, Kampinoski Park Narodowy

Facebooktwitterredditpinterest