W niedzielę, 16 lutego, tuż po północy służby zostały zaalarmowane o napadzie z użyciem broni krótkiej na ul. Pontonierów w Warszawie (Rembertów). Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego i policja.
– Po przyjeździe służb na miejsce zastaliśmy leżącą przed budynkiem na śniegu kobietę w wieku 27 lat z dwiema ranami postrzałowymi: raną wlotową w okolicy mostka na wysokości prawej piersi i raną wlotową w okolicy potylicy. Kobieta była przytomna, w logicznym kontakcie słownym – poinformowali w mediach społecznościowych ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Meditrans w Warszawie. Po przeprowadzenia z ranną kobietą czynności medycznych, została ona przewieziona do szpitala.
W tym czasie okazało się, że w jednym z mieszkań bloku przy ul. Pontonierów przebywa mężczyzna z bronią. – Ratownicy medyczni w eskorcie policjantów umundurowanych i nieumundurowanych weszli do środka, gdzie zastali zwłoki mężczyzny w wieku około 30 lat siedzącego w pozycji kolankowej z bronią czarnoprochową w ręku. Miał wyraźną ranę postrzałową w okolicach głowy – przekazali przedstawiciele „Meditransu”.
Z kolei mundurowi z komendy stołecznej poinformowali na platformie X, że między parą wcześniej doszło do kłótni.
W niektórych mediach pojawiły się pogłoski, że mężczyzną, który zaatakował kobietę, a potem śmiertelnie się postrzelił, jest zmarły uczestnik programu telewizyjnego „Warszaw Shore” Jeremiasz „Jez” Szmigiel. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że 30-latek z pewnością nie miał ze zdarzeniami w Rembertowie nic wspólnego.
Teraz śledztwo w sprawie tragicznych wydarzeń na ul. Pontonierów prowadzi prokuratura.
Źródło: Facebook/Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego Meditrans w Warszawie, X/Komenda Stołeczna Warszawa, ZM
Czytaj też:



