Tagi: Agnieszka Kujawska-Misiąg

Już 7 przypadków małpiej ospy. Pacjenci leczą się w warszawskim szpitalu zakaźnym

W środę, 15 czerwca serwis wp.pl poinformował o sześciu kolejnych przypadkach małpiej ospy w Polsce. Tym samym liczba chorych wzrosła do siedmiu osób.
Fot. phil.cdc.gov/wikipedia.org. Najskuteczniejszym sposobem walki z małpią ospą jest unikanie zakażenia.

Pierwszy przypadek małpiej ospy na Mazowszu minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził 10 czerwca. Trzy dni później członkini zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc spotkała się z dyrekcją i personelem Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie. – Szpital jest w pełni przygotowany na przyjęcie ewentualnych kolejnych chorych. Posiada znakomitą kadrę medyczną, a także niezbędne zaplecze infrastrukturalne. Może także liczyć na pełne wsparcie samorządu województwa – poinformował urząd marszałkowski.

Niskie zagrożenie dla populacji

Jak podkreśla dyrektorka szpitala Agnieszka Kujawska-Misiąg, ospa małpia przypomina ospę wietrzną, choć jest od niej dużo mniej zakaźna, a zagrożenie które niesie dla populacji jest według ECDC (Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób) bardzo niskie. – Dotychczas brak jest jasności, co napędza szerzenie się zakażenia, ale istnieje pewne ryzyko, że masowe imprezy mogą przyczynić się do wzrostu liczby zakażeń – podkreśliła dyrektorka lecznicy i zaapelowała o propagowanie wiedzy na temat tej choroby.

Unikać zakażeń!

Również zastępczyni dyrektora dr n. med. Grażyna Cholewińska, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych uspakaja. Jej zdaniem małpia ospa prawdopodobnie nie wywoła kolejnej pandemii, choć zjawisko szybko rozprzestrzeniającej się infekcji, należy traktować poważnie. – Najskuteczniejszym sposobem walki z małpią ospą jest unikanie zakażenia. W tym celu należy przede wszystkim: unikać kontaktów z potencjalnie zakażonym zwierzęciem lub człowiekiem, nie dotykać padłych zwierząt, zwłaszcza gryzoni. Pacjentów z potwierdzonym zakażeniem należy izolować – podkreśla konsultantka wojewódzka.

Objawy małpiej ospy

Okres wylęgania małpiej ospy, czyli czas od zakażenia do pojawienia się pierwszych objawów wynosi zwykle 7-14 dni, niekiedy do 21 dni. Po tym czasie pojawiają się objawy typowe dla infekcji wirusowej – gorączka, bóle mięśni, bóle kostno-stawowe, ogólne rozbicie, osłabienie, niekiedy uogólnione powiększenie węzłów chłonnych. Zwykle w 2-3 dobie objawów ogólnych, zaczynają się pojawiać zmiany na skórze – najpierw są krostki, które ewoluują do pęcherzyków, następnie przysychają, tworzą się strupy, które odpadają. Charakterystyczna jest lokalizacja zmian skórnych – występują na skórze całego ciała, lecz zajmują też wewnętrzną powierzchnię dłoni i powierzchnię podeszwową stóp (to odróżnia ją od ospy wietrznej). Według dotychczasowych informacji naukowych, nie ma mowy o bezobjawowym przebiegu infekcji, jak to było w SARS-CoV2. Objawy małpiej ospy utrzymują się od dwóch do czterech tygodni i ustępują samoistnie lub przy zastosowaniu leków objawowych. Przebieg choroby jest zazwyczaj łagodny i ustępuje zwykle samoistnie bez leczenia. Istnieje lek o udowodnionej skuteczności wobec wirusa ospy małpiej, niestety niedostępny w Polsce.

Leczenie

W przypadku małpiej ospy stosuje się przede wszystkim leczenie objawowe, z wykorzystaniem leków o działaniu przeciwzapalnym, przeciwgorączkowym, przeciwbólowym, przeciwświądowym oraz inne, zależnie od potrzeb. Należy zwrócić uwagę na pękanie albo rozdrapywanie pęcherzyków na skórze i wtórne nadkażenie bakteryjne.

Co ważne, żaden z pacjentów dotychczas zdiagnozowanych w Europie, nie wymagał intensywnej terapii.

Źródło: Samorząd województwa mazowieckiego, wp.pl