Tagi: orkan Barbara

Orkan „Barbara” przeszedł przez region i wyrządził szkody

Mimo że orkan Barbara przeszedł przez Polskę dwa dni temu, to strażacy cały czas pracują nad usuwaniem jego skutków. Do tej pory, w całym naszym regionie, musieli interweniować kilkaset razy.
Fot. OSP Święcice. Strażacy usuwali głównie połamane drzewa i gałęzie.

Orkan „Barbara” przeszedł przez Polskę w nocy z poniedziałku na wtorek, 27 grudnia. Wiatr w porywach osiągał prędkość nawet do 90 km na godzinę. Na terenie Mazowsza ogłoszono pierwszy w trzystopniowej skali stopień zagrożenia. Ponad 30 tysięcy osób zostało pozbawionych prądu.

Zgłoszenia, jakie w ciągu ostatnich dwóch dni otrzymywali strażacy, dotyczyły głównie połamanych drzew i pozrywanych linii energetycznych. Ucierpiała sieć trakcyjna na WKD. Z powodu powalonego na tory drzewa między Tworkami i Malichami pociągi kursowały z opóźnieniem.

Sporo pracy mieli strażacy z terenu powiatu warszawskiego zachodniego. – Od momentu, jak tylko zaczęło wiać, mieliśmy 19 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków wiatru. 18 z nich to były połamane drzewa, jedna interwencja dotyczyła zerwanej blachy z dachu – mówi st. kpt. Sławomir Surowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Błoniu. Po około 20 zdarzeń odnotowali strażacy z Pruszkowa i Grodziska Mazowieckiego. Podobnie, jak w powiecie warszawskim zachodnim związane one były głównie z połamanymi drzewami i uszkodzonymi dachami.

Piły do drewna w ruch poszły na terenie powiatu żyrardowskiego. – Do wtorku 27 grudnia do godziny 8.00 na terenie powiatu żyrardowskiego odnotowaliśmy cztery zdarzenia polegające na usuwaniu konarów drzew oraz dwie interwencje, gdzie zostały zerwane linie energetyczne. Patrząc na interwencje w innych częściach kraju można powiedzieć że „Barbara” obeszła się z naszym powiatem łagodnie – mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie mł. brygadier Piotr Grzelecki.

Dużo gorsza sytuacja miała miejsce w Warszawie. W stolicy strażacy musieli interweniować kilkadziesiąt razy – również z powodu połamanych drzew, zerwanych dachów lub ich fragmentów oraz uszkodzonych reklam i samochodów. Zniszczonych zostało kilkanaście budynków. Z powodu pozrywanych kabli energetycznych kilka tysięcy mieszkańców zostało pozbawionych prądu. Jak informuje portal tvnwarszawa.pl, najpoważniejsze uszkodzenia miały miejsce na Żoliborzu i w Wawrze.

Na szczęście podczas wichury nikt nie ucierpiał. Nie odnotowano osób rannych.