PiS nie ustaje w dążeniach do podziału Mazowsza. Ten pomysł budzi coraz większy sprzeciw wśród naukowców, samorządów lokalnych i mieszkańców regionu. Coraz więcej gmin i powiatów przyjmuje stanowiska w obronie integralności województwa.
Żądza władzy
Na przekór wszystkiemu PiS chce przeprowadzić reformę. Jak zauważa wicemarszałek Wiesław Raboszuk, cel jest jeden, czysto polityczny: – PiS chce przejąć władzę w największym województwie w kraju. Nie udało mu się tego zrobić w wyniku demokratycznych wyborów, więc chce zastosować drogę na skróty. To bardzo niebezpieczne myślenie. Kierując się żądzą władzy, PiS chce skazać jeden z najlepiej rozwijających się regionów w Europie na stagnację i brak jakiejkolwiek perspektywy rozwoju. Z kolei prawnicy z urzędu marszałkowskiego podkreślają, że zapowiadany podział regionu jest niezgodny z Konstytucją RP.
Zabraknie ponad 1 mld zł
Problemem jest również aspekt finasowy. Z szacunków przygotowanych przez urząd marszałkowski wynika że, wyłączenie metropolii warszawskiej, bardzo mocno uderzy pod względem finansowym w tzw. część regionalną. To właśnie stolica i okoliczne powiaty generują największe wpływy do budżetu (aż 87 proc. wpływów z CIT zasilających budżet Mazowsza!), to tu jest zlokalizowanych najwięcej podmiotów gospodarczych (ponad 76 proc.), w związku z czym to właśnie część metropolitarna jest motorem napędowym dla rozwoju Mazowsza, a nie na odwrót. W 2019 r. dochody z Warszawy i okolicznych powiatów wyniosły aż 2 mld zł, a z Mazowsza regionalnego zaledwie 338 mln zł. Tymczasem wydatki z budżetu województwa na zadania realizowane poza częścią metropolitarną wyniosły aż 1,65 mln zł. Oznacza to, że aby utrzymać inwestycje i działalność instytucji kultury, szpitali, szkół oraz stan dróg na tym samym poziomie, co obecnie w budżecie nowego województwa mazowieckiego zabrakłoby prawie 1,3 mld zł.
Mazowsze bez wsparcia unijnego?
Jednym z argumentów, na które powołują się rządzący, szukając poparcia dla swojego pomysłu, ma być wzrost środków unijnych dla Mazowsza regionalnego w ramach nowej perspektywy finansowej. Niestety ten argument, jak zauważa dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich w urzędzie marszałkowskim Marcin Wajda stracił rację bytu 1 stycznia 2018 r. – Od tego momentu Unia Europejska nie widzi, dzieląc pieniądze unijne, jednego bogatego województwa, tylko dwa osobne obszary – Mazowsze regionalne, który klasyfikuje jako region słabiej rozwinięty i stołeczny ten lepiej rozwinięty. Dzięki temu Mazowsze regionalne dostaje takie samo wsparcie, jak wszystkie inne regiony słabiej rozwinięte.
Ponadto, o czym informował sam premier Mateusz Morawiecki, podział pieniędzy na lata 2021-2027 jest już ustalony na poziomie Rady Europejskiej. W związku z czym po ewentualnym podzieleniu województwa, Mazowsze regionalne nie dostanie ani eurocenta więcej z budżetu europejskiego! Skutkiem podziału mogą być natomiast opóźnienia, a nawet wstrzymanie programowania środków unijnych.
Stolica w Płocku czy w Radomiu?
Gdzie stolica nowego województwa mazowieckiego? Pod względem liczby ludności – największym miastem Mazowsza byłby Radom. Jeśli jednak spojrzymy na wpływy CIT zasilające budżet Mazowsza – to pierwszeństwo miałby Płock, który w 2018 r. zasilił budżet Mazowsza kwotą 93 mln zł z tytułu CIT, tymczasem Radom – zaledwie 24 mln zł.
Odległość do urzędu. Obecnie, by załatwić sprawę mieszkańcy zarówno krańców północnych, wschodnich, południowych czy zachodnich mają mniej więcej taką samą odległość do pokonania, by dotrzeć do głównej siedziby urzędu. Bez względu na to czy stolicą nowego województwa byłby Radom, Płock czy Siedlce dojazd z niektórych części nowego województwa wydłuży się dwukrotnie.
Dwa województwa to podwójna administracja – dwa urzędy wojewódzkie, dwa urzędy marszałkowskie, dwa sejmiki, podwójny zestaw podległych wojewodzie i marszałkowi służb, takich jak inspekcja transportu drogowego, straż pożarna, inspekcja handlowa, sanitarna, służby weterynaryjne, inspekcja ochrony środowiska. Kto za to zapłaci? Oczywiście mieszkańcy – Warszawy i Mazowsza.
Problemy z odpadami, edukacją…
Nowe województwa to nowe plany gospodarki odpadami! Po ewentualnym podziale każde z województw musiałoby funkcjonować bez aktualnych planów. W praktyce mogłyby się pojawić problemy z odbiorem i składowaniem odpadów.
Podział Mazowsza to pogłębienie wykluczenia społecznego na skutek zróżnicowanej dostępności do edukacji. Ośrodki akademickie i najlepsze szkoły mają swoją siedzibę w metropolii warszawskiej. Zdolna młodzież, chcąca uczyć się w najlepszych warszawskich liceach, musiałaby aplikować do szkół w innym województwie. Podział Mazowsza to również ograniczona możliwość kształcenia specjalistycznego. Stolica to nie tylko siła napędowa dla reszty województwa. To właśnie tu zlokalizowane są główne ośrodki badawcze i naukowe. Podział administracyjny odbije się negatywnie na osobach kończących np. studia medyczne, a chcących odbyć staż medyczny w szpitalach wysokospecjalistycznych. Wyodrębnienie nowego województwa spowoduje konieczność powołania dodatkowej izby lekarskiej w regionie.
…służbą zdrowia i koleją
Kolejny problem to ograniczenie dostępu do specjalistycznej pomocy medycznej dla mieszkańców regionu. Na terenie obecnego województwa mazowieckiego funkcjonuje 26 podmiotów leczniczych samorządu województwa (szpitale, stacje pogotowia ratunkowego). 14 z nich jest zlokalizowanych w metropolii warszawskiej, a kolejnych 12 poza nią. O ile poza stolicą, większość pacjentów to mieszkańcy ich najbliższych okolic, o tyle z pomocy placówek stołecznych korzysta duża część pacjentów pochodzących z całego Mazowsza. Większość placówek zlokalizowanych na terenie Warszawy to szpitale wysokospecjalistyczne o charakterze regionalnym, a nie lokalnym.
Wreszcie kolejna kwestia to ograniczenie lub likwidacja połączeń kolejowych. Głównym organizatorem przewozów kolejowych na terenie Mazowsza jest spółka samorządu województwa – Koleje Mazowieckie. Najbardziej rentowne są połączenia realizowane na terenie aglomeracji warszawskiej. To tu z usług KM korzysta najwięcej pasażerów, a co za tym idzie generowane są najwyższe wpływy ze sprzedaży biletów. Zmiana granic administracyjnych będzie wymagała podziału spółki na dwa odrębne podmioty.
Na podst: mazovia.pl