Tagi: Pogotowie dla Zwierząt

Makabryczne odkrycie w gminie Brwinów: psa jadły żywcem larwy much. Zagłodzone zwierzę dogorywało przez tydzień [UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA, WIDEO]

Jeden z mieszkańców gminy Brwinów zagłodził 12-letniego psa. Umierał na jego oczach przez tydzień. Żywcem zjadały go muchy i tysiące larw. Zwierzęciu nikt nie pomógł.
Fot. Pogotowie dla Zwierząt. Pies odebrany Pawłowi L. przebywał w tragicznych warunkach.

O zdarzeniu poinformowali nas członkowie Pogotowia dla Zwierząt. Kilka dni temu otrzymali anonimową informację o psie potrzebującym pomocy. Na miejsce udali się inspektorzy ds. ochrony zwierząt, którzy zauważyli zwierzę w stanie agonalnym. – Wychudzony, bez tkanki mięśniowej i tłuszczowej, dogorywał uczepiony na łańcuchu do budy. Zwierzę zżerały liczne larwy much. Było ich na psie setki, nie tylko na zewnątrz, ale także w jamie ustnej czy oczach – mówi Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt. Widok, jaki zastała organizacja, był przerażający. Pies leżał, a cały rój robaków ruszał jego biednym ciałem.

Co na to właściciel? – Patrzyłem się na niego, nie wiadomo, co się z nim stało, miałem go uśpić – mówił Paweł L. stojąc przed budą psa. Zwierzę natychmiast zabrano z posesji i trafiło pod opiekę lekarzy weterynarii. Niestety, mimo udzielonej pomocy, pies nie przeżył. Zwłoki zabezpieczono na badania w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej. – Zleciliśmy sekcję, by ustalić dokładne przyczyny śmierci zwierzęcia. Nie wykluczone, iż gdy otrzymamy wyniki, sprawca będzie miał postawione zarzuty znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności – dodaje Bielawski.

Jakby tego było mało, z tej samej posesji Pogotowie dla Zwierząt odebrało także drugiego psa, którego właścicielem była matka Pawła L. W domu trzymała jamnika z nowotworowym guzem na żebrach. Mięso na psie już gniło. Długie pazury zwierzęcia sprawiały, iż miał problemy z poruszaniem się. – Właścicielka nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego pies jest w takim stanie. Za kilka dni jamnik byłby w takiej samej sytuacji, co pies przy budzie – tłumaczą członkowie Pogotowia dla Zwierząt. Inspektorzy organizacji ds. ochrony zwierząt złożyli na policji zawiadomienie o przestępstwie znęcania się nad psami. Sprawa zajmuje się komenda w Pruszkowie. Funkcjonariusze oczekują teraz na wyniki badań, by postawić zarzuty sprawcom. W ostatnim tygodniu Pogotowie dla Zwierząt otrzymało kilkadziesiąt wezwań do czworonogów w bardzo złym stanie z terenu całej Polski. Organizacja stara się pomagać w każdej takiej sytuacji zagrożenia życia.

znecanie-nad-psami-brwinow

znecanie-nad-psami-brwinow-2

znecanie-nad-psami-brwinow-4

Źródło: Pogotowie dla Zwierząt