Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek, 6 grudnia, około godziny 23.00. Na ul. 1 Maja, naprzeciwko parku Skarbków w Grodzisku Mazowieckim, tuż obok stacji PKP, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, która najpierw przerodziła się w awanturę, a potem w regularną bójkę. W pewnym momencie jeden z nich – Marcin M. wyjął nóż i kilka razy zaatakował adwersarza (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ).
Liczne rany
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba poinformował, że zaatakowany mężczyzna miał rany kłute „w klatkę piersiową, jamę brzuszną, grzbiet i kończyny górne, w tym okolice serca”. Ranny stracił przytomność i upadł na przejściu dla pieszych. Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, przeprowadzono reanimację i przetransportowano poszkodowanego do Szpitala Zachodniego w Grodzisku. Niestety, jeden z ciosów okazał się śmiertelny. Mężczyzna w wieku około 30 lat zmarł.
Wielokrotnie karany
– Sprawca po zdarzeniu oddalił się, lecz niezwłocznie został ustalony i ujęty przez funkcjonariuszy policji z KPP w Grodzisku Mazowieckim – poinformował prok. Skiba. – Wobec podjętych wątpliwości co do stanu zdrowia i poczytalności sprawcy, został on przewieziony do Szpitala Psychiatrycznego w Tworkach, gdzie w dniu 8 grudnia 2024 r. został mu ogłoszony zarzut zabójstwa w warunkach recydywy, albowiem, czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym przez Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim za umyśle przestępstwo podobne, tj. pobicie, w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności; tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. – dodał prok. Piotr Antoni Skiba. Grozi za to kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 10 lat albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Podejrzany był wcześniej wielokrotnie karany, m.in. za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, za rozbój oraz za posiadanie znacznej ilości środków odurzających.
Śledczy znają motyw
Marcin M. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Prokurator skierował wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec podejrzanego w postaci tymczasowego aresztowania na okres do 3 miesięcy. Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim wniosek uwzględnił i ze względu na obawę ucieczki, matactwa oraz groźbę orzeczenia surowej kary, zdecydował o tymczasowym areszcie dla Marcina M.
Zarówno ofiara, jak i napastnik znali się, kilka lat wcześniej razem pracowali. Jaki był powód awantury między mężczyznami – tego nie wiadomo. Przyczynę zna prokuratura, jednak śledczy nie chcą ujawniać szczegółów. – Weryfikujemy wstępny motyw – powiedział nam prok. Piotr Antoni Skiba.
Pomoc dla rodziny
Mężczyzna, który zginął. był ojcem dwuletniej Mai i narzeczonym jej mamy. Ich sytuacja finansowa po śmierci Marcina Sz. diametralnie się zmieniła, dlatego też przyjaciele postanowili założyć dla nich zbiórkę. – Patrycja została sama z całym ogromnym obciążeniem finansowym – które niejedną osobę by przygniotło. Opieka nad dzieckiem, codzienne życie, praca, a także organizacja życia na nowo są dla każdego wyzwaniem, w sposób nieokreślony w pojedynkę z małym dzieckiem. Dlatego ogromnie prosimy o pomoc w imieniu Patrycji, liczy się nawet najmniejsza kwota. Każda – nawet choćby złotówka ma tutaj ogromne znaczenie. Pomóżmy Patrycji i jej rodzinie stanąć na nogi po tej niewyobrażalnej tragedii – zaapelowali przyjaciele kobiety w opisie zbiórki. Pieniądze można wpłacać TUTAJ.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Warszawie, zrzutka.pl, ZM