Tagi: śmiertelny wypadek

Cztery osoby ranne w wypadku pod Żabią Wolą, śmiertelne potrącenie rowerzysty w Jaktorowie

Dramat na drogach powiatu grodziskiego. Najpierw, w czwartkowy wieczór pod Żabią Wolą doszło do groźnego zderzenia dwóch aut osobowych, w którym rannych zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Kilkanaście godzin później – w piątkowy poranek – życie stracił 80-letni rowerzysta, potrącony na przejściu dla pieszych w Jaktorowie.
Fot. Policja. Na miejscu interweniowali mundurowi z komendy w Grodzisku Mazowieckim.
Wieczorne zderzenie w Grzegorzewicach

Do pierwszego wypadku doszło w czwartek, 3 lipca, tuż przed godziną 21:00 w miejscowości Grzegorzewice (gmina Żabia Wola). Na skrzyżowaniu ulic Tarczyńskiej i Słonecznej doszło do zderzenia dwóch samochodów – dacii oraz porsche. Siła uderzenia była na tyle duża, że służby musiały użyć specjalistycznych narzędzi hydraulicznych, by wydobyć jedną z poszkodowanych osób z wnętrza pojazdu.

W sumie autami podróżowało siedem osób – czworo z nich, w tym dwoje dzieci, odniosło obrażenia i zostało przetransportowanych karetkami do szpitali. Na miejscu interweniowały wszystkie służby ratunkowe – straż pożarna, policja oraz zespoły pogotowia.

Śmiertelne potrącenie rowerzysty w Jaktorowie

Jeszcze bardziej tragiczny finał miał wypadek, do którego doszło w piątek, 4 lipca, około godziny 6:30 na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i Warszawskiej w Jaktorowie. Według wstępnych ustaleń, 80-letni mężczyzna na rowerze wjechał na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżające renault.

Służby ratunkowe natychmiast przystąpiły do akcji – rozpoczęto resuscytację starszego mężczyzny, a następnie przewieziono go do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować.

Trwa śledztwo

Oba wypadki są teraz przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim, pod nadzorem prokuratury. Śledczy będą ustalać szczegółowe okoliczności obu dramatów – zarówno przyczyny zderzenia w Grzegorzewicach, jak i to, dlaczego 80-letni rowerzysta znalazł się na przejściu wprost pod kołami rozpędzonego auta.

To tragiczne przypomnienie, że chwila nieuwagi – zarówno ze strony kierowców, jak i niechronionych uczestników ruchu – może mieć fatalne skutki.