O zdarzeniu poinformował nas Wojciech Kornak ze stowarzyszenia Przyjazna Gmina Baranów. Doszło do niego w czwartek 29 grudnia, po godzinie 15.00. – W Baranowie rozbił się statek powietrzny. Pilot przeżył i nie odniósł poważnych obrażeń – poinformował nas czytelnik. Dodał, że bezpośrednio przed katastrofą maszyna „latała przez parę godzin nad zabudowaniami mieszkalnymi Baranowa. W ostatniej fazie lotu silnik jego pracował nienaturalnie i wydawał dziwny odgłos”.
Z kolei rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim asp. Krzysztof Stefaniak precyzuje, że w maszynie znajdowały się dwie osoby, a przewróciła się ona na lądowisku w Baranowie przy ul. Okopowej.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia i przeprowadzonym rozpoznaniu kierujący działaniami ratowniczymi stwierdził, że wiatrakowiec znajduje się około 5 metrów poza pasem startowym, obrócony kołami do góry. W statku powietrznym znajdowały się dwie osoby, które opuściły pojazd o własnych silach, a przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego po przebadaniu uczestników zdarzenia pozostawił je na miejscu – poinformował asp. Krzysztof Stefaniak.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-gaśniczej w Grodzisku Mazowieckim i dwa zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w Baranowie. Działania strażaków polegają na zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia, uniemożliwieniu wycieku paliwa oraz odłączeniu akumulatorów.
Podkom. Małgorzata Wersocka z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji w Warszawie powiedziała nam, że na miejscu policjanci wykonywali czynności, o sprawie został poinformowany prokurator.
Foto: Archiwum KP PSP Grodzisk Mazowiecki