Pierwsze plany przedłużenia istniejącej linii popularnej wukadki pojawiły się jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku. Od tamtej pory temat regularnie powracał w rozmowach kolejarzy i władz samorządowych. Pod koniec 2010 roku pięć gmin – Mszczonów, Nadarzyn, Radziejowice, Raszyn i Żabia Wola – podpisało nawet porozumienie w celu utworzenia odcinka, który miałby przebiegać przez te miejscowości wzdłuż trasy S8 i łączyć się z już istniejącą linią w Michałowicach lub z SKM na Okęciu. Pieniądze na ten cel miały pochodzić z Unii Europejskiej. Inicjatorami podpisania porozumienia byli wójtowie Nadarzyna, Żabiej Woli i Mszczonowa. To właśnie im najbardziej zależy na realizacji tej inwestycji, ponieważ na razie jedynym środkiem komunikacji publicznej w tych miejscowościach są autobusy. Tyle że od momentu podpisania porozumienia minęło prawie siedem lat, a kwestia inwestycji w „wukadkę” utknęła w martwym punkcie.
Sprawa ta jednak sukcesywnie wraca wśród rozmów samorządowców. Radni z Mszczonowa postanowili iść krok dalej i podczas XL sesji, która miała miejsce w czerwcu, podjęli uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia dotyczącego współpracy przy stworzeniu studium wykonalności w celu realizacji przyszłej inwestycji. Utworzenie tego dokumentu być może będzie pierwszym etapem powstania kolei WKD, która połączy zrzeszone gminy z Warszawą. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jaka trasą przebiegałaby nowa linia. W grę wchodzi przebieg przez Radziejowice, Żabią Wolę, Nadarzyn, Michałowice lub ewentualnie przez Owczarnię (gmina Brwinów) z odgałęzieniem do Nadarzyna.
Z nowej trasy kolejki WKD korzystaliby nie tylko mieszkańcy naszego regionu, ale również klienci parku rozrywki, który powstaje we wsi Wręcza pod Mszczonowem (więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ).
