Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 26 października, po godzinie 16.00. W jednym z bloków przy ul. Andrzeja na os. Wyględówek w Pruszkowie doszło do zapłonu piecyka gazowego, gdy młoda kobieta akurat brała kąpiel w łazience
Informacja wywołała ogromne poruszenie wśród lokatorów. Z obawy przed wybuchem, większość z nich opuściła swoje mieszkania i wybiegła na zewnątrz. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe: straż pożarna, policja i pogotowie.
– Na szczęście nie doszło do żadnego wybuchu. Dzięki szybkiej reakcji lokatorki, udało się opanować sytuację. Strażacy zostali wezwani na miejsce zdarzenia profilaktycznie – powiedział nam oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie asp. Michał Składanowski.
Dokładnie nie wiadomo, jaka była przyczyna niewielkiego pożaru. Prawdopodobnie doszło do wycieku lub nieszczelności, iskrzenia, zapłonu i w efekcie – pojawienia się ognia. Incydent skończył się na strachu, niewielkim zadymieniu, okopceniu piecyka i zapachu spalenizny w mieszkaniu. Natomiast strażacy apelują o dokonywanie regularnych przeglądów piecyków gazowych przez uprawnione do tego osoby. Warto również kontrolować za pomocą manometru, czy ciśnienie w piecu jest odpowiednie.