Sprawa próby odwołania ze stanowiska dyrektora Milanowskiego Centrum Kultury Anety Majak od kilku tygodni porusza lokalną społeczność i jest opisywana łamach prasy, również ogólnopolskiej. Na początku czerwca, na oficjalnej stronie miasta www.milanowek.pl burmistrz Wiesława Kwiatkowska potwierdziła, że ma takie plany. Uzasadniła to faktem, że Aneta Majak „wbrew umowie” nie realizuje koncepcji funkcjonowania Milanowskiego Centrum Kultury, do czego zobowiązała się obejmując stanowisko dyrektora placówki.
Problem polega na tym, że Aneta Majak najpierw przebywała na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży, a od lipca ubiegłego roku – na urlopie macierzyńskim. Na lokalnych forach internetowych zawrzało. Pojawiły się komentarze i sugestie, że burmistrz Kwiatkowska dyskryminuje dyrektorkę MCK z powodu macierzyństwa. Swoją negatywną opinię w sprawie odwołania Majak przedstawiło Stowarzyszenie Dyrektorów Samorządowych Instytucji Kultury. Przeciwników decyzji podjętej przez Wiesławę Kwiatkowska nie przekonało zapewnienie, że dotychczasowa dyrektorka będzie miała zapewnioną możliwość pracy w Milanowskim Centrum Kultury „na stanowisku adekwatnym do posiadanych kwalifikacji”.
Ostatecznie, podczas posiedzenia Komisji Kultury Rady Miasta Milanówka, które miało miejsce w czwartek, 16 czerwca Wiesława Kwiatkowska oświadczyła, że nie zwolni Anety Majak i pozwoli jej udowodnić, że potrafi zarządzać instytucją kultury, a przede wszystkim ma dobry projekt na funkcjonowanie MCK. Dyrektorka ma wrócić do pracy we wrześniu.