Do zdarzenia doszło w piątek 22 kwietnia, w Parzniewie. To właśnie tego dnia, po południu sierżant sztabowy Dawid Wiśniewski był z rodziną na zakupach. Kiedy pakował torby do bagażnika usłyszał głośny płacz dochodzący od strony torów kolejowych. Zobaczył młodą kobietę stojącą na torach i nadjeżdżający od strony Brwinowa pociąg.
Zachowując pełną trzeźwość umysłu, ruszył w stronę kobiety i ściągnął ją z torów. Gdy kilka minut później na miejsce przyjechał patrol policji kobieta zemdlała, okazało się, że jest cukrzykiem i potrzebuje cukru. Kiedy otrzymała dawkę cukru, na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, które przewiozło 24-latkę do szpitala.