Czad znów zaatakował. Życie pięcioosobowej rodziny uratował…kot

Ostatnio w naszym regionie niemal każdego dnia dochodzi do bardzo niebezpiecznych zdarzeń z powodu zatruć czadem. Część z nich jest śmiertelna. Równie tragicznie mogłaby zakończyć się historia pewnej rodziny z Rembertowa, której życie uratował kot.
Fot. pikabum/pixabay.com. Czujność rodziny wzbudziło dziwne zachowanie ich pupila.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w warszawskiej dzielnicy Rembertów. W jednym z mieszkań zaczął ulatniać się tlenek węgla, potocznie określany czadem. Pięcioosobowa rodzina nie zauważyła jednak nic niepokojącego. Zdziwiło ich za to podejrzane zachowanie kota. Zwierzak zaczął słaniać się na nogach, niepewnie się poruszał, załatwił się w przedpokoju. To wzbudziło niepokój lokatorów. Natychmiast opuścili mieszkanie i wezwali straż pożarną. Ich obawy okazały się słuszne – w domu ulatniał się czad. Dwoje dzieci zostało podtrutych na tyle silnie, że konieczne okazało się udzielenie im pomocy medycznej. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, nic groźnego nie stało się również kotu.

W ubiegłym roku, z powodu zatrucia czadem w Polsce zmarło 50 osób. Straż pożarna apeluje o właściwą konserwację instalacji gazowych, grzewczych i elektrycznych. Ważna jest też właściwa wentylacja. Warto również kupić specjalne czujniki, które wykrywają stężenie czadu w powietrzu. Ich koszt nie jest wysoki, a mogą uratować życie.

Facebooktwitterredditpinterest