W poniedziałek, 26 lutego do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie wpłynęła informacja o znalezieniu martwego wilka przywiązanego do drzewa w okolicy rezerwatu przyrody Ławice Kiełpińskie (gmina Łomianki). Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia pracownicy RDOŚ pojechali na miejsce, gdzie dokonali wstrząsającego odkrycia. Młoda wilczyca, w wieku około 10 miesięcy, wpadła we wnyki zastawione najprawdopodobniej na dziki. Zwierzę umierało w strasznych męczarniach. Wilczyca, próbując się uwolnić, podgryzła znajdujące się w jej zasięgu pnie drzew i gałęzie, wydrapała ziemię wokół. Walcząc o życie, okręciła się wokół pni, zacieśniając pętlę na swojej szyi, a w konsekwencji udusiła się.
Po oględzinach biegłych oceniono, że do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w sobotę, 24 lutego W pobliżu znaleziono sześć podobnych wnyków z metalowej linki, w jednym z nich znajdowały się szczątki dzika. W tej sprawie policja wszczęła postępowanie przygotowawcze.
Po tych bulwersujących doniesieniach, w środę, 28 lutego w Ministerstwie Klimatu i Środowiska odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Polskiego Związku Łowieckiego, komendanta głównego policji oraz Centralnego Azylu dla Zwierząt. Spotkaniu przewodniczył wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożał. Celem było wypracowanie i wdrożenie w trybie natychmiastowym rozwiązań mających na celu przeciwdziałanie różnym formom kłusownictwa, ze szczególnym uwzględnieniem wnykarstwa, które w ostatnim czasie nasiliło się
– Prosimy obywateli o niezwłoczne zgłaszanie wszelkich ujawnionych przypadków kłusownictwa – apelują policjanci.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji