Wesołe miasteczko przy Al. Wojska Polskiego w Pruszkowie funkcjonuje od kilkunastu dni. Dzieci chętnych do zabawy na karuzelach nie brakuje. Okoliczne parkingi są tak zastawione samochodami, że nie ma gdzie wbić szpilki, zwłaszcza w weekendy. Tymczasem wśród mieszkańców pojawiła się plotka, że obsługa obiektu w niedzielę, 17 kwietnia była kompletnie pijana.
Informację w tej sprawie otrzymaliśmy od czytelnika Kamila. – Na wesołym miasteczku w Pruszkowie interweniowały radiowozy policji. Jak się okazało, pracownicy i obsługa wesołego miasteczka byli pod znacznym wpływem alkoholu – napisał w mailu do naszej redakcji. Potwierdzali to również inni mieszkańcy.
O wyjaśnienia zwróciliśmy się do rzecznika prasowego pruszkowskiej komendy policji. – Faktycznie, byliśmy wezwani na miejsce, ale policjanci nie potwierdzili informacji, żeby któryś z pracowników był nietrzeźwy – wyjaśnia asp. Karolina Kańka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie.